Futbol kobiet. TME SMS przegrywa z Górnikiem Łęczna i traci przewagę

Łodzianki są nadal liderami ekstraligi, ale mają już tylko trzy punkty przewagi nad zespołem z Lubelszczyzny oraz nad Czarnymi Sosnowiec, które wygrały 3:0 z Medykiem Konin.

Walka o mistrzostwo nadal jest ciekawa i pewnie toczyć się będzie do ostatniej kolejki

Piłkarki TME SMS fatalnie rozpoczęły to spotkanie. Już w drugiej minucie kompletnie zaspały w defensywie i przegrywały 0:1. Po kolejnych dziesięciu minutach było 0:2. Szperkowska faulowała rywalkę w polu karnym i sędzina podyktowała jedenastkę dla przejezdnych. Rzut karny pewnie wykonała Zawadzka.
Na szczęście drużyna trenera Marka Chojnackiego nie załamała się takim obrotem sprawy. Łodzianki wzięły się ostro do roboty i jeszcze przed przerwą doprowadziły do wyrównania. Kontaktowego gola po bardzo ładnej solowej akcji zdobyła Kopiński, w wyrównała ładnym. silnym uderzeniem z pola karnego Jedlińska.

W drugiej części spotkania obydwie drużyny miały kilka bramkowych sytuacji, ale jedną z nich wykorzystały rywalki. Duża w tym zasługa łódzkiej bramkarki, która dał sobie strzelić gola niemal z zerowego kąta. To bez wątpienia nie był dzień Szperkowskiej.
W tym meczu nie zagrała Ernestina Abambila,, pauzująca za nadmiar żółtych kartek

TME SMS Łódź - Górnik Łęczna 2:3 (2:2)
0:1 - MacLeans (2)
0:2 - Zawadzka (12, karny)
1:2 - Rędzia (22)
2:2 - Jedlińska (39)
2:3 - Siwińska (75)
TME SMS: Oliwia Szperkowska - Yurina Enjo, Katarzyna Konat, Wiktoria Zieniewicz, Julia Kolis (81, Oliwia Malesa) -  Gabriela Grzybowska, Nadia Krezyman (74, Oliwia Domin), Magdalena Dąbrowska,  Anna Rędzia - Klaudia Jedlińska , Dominika Kopińska.