Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

EURO 2012. Grecy i Czesi będą osłabieni

hof
Kibice wierzą w swoją drużynę
Kibice wierzą w swoją drużynę Michał Wieczorek/Ekstraklasa.net
We wtorek, w drugim spotkaniu grupy A piłkarskich mistrzostw Europy, Grecja zmierzy się z Czechami. Spotkanie rozegrane zostanie we Wrocławiu o godz. 18.

To bardzo ważny mecz dla obydwu drużyn, a trenerzy mają poważne problemy z wystawieniem najsilniejszej defensywy. W przypadku Grecji na przeszkodzie stoją kontuzje i kartki. Na jeden mecz został zawieszony obrońca Sokratis Papastathopoulos, który ma już na koncie dwie żółte kartki i musiał opuścić boisko w spotkaniu z Polakami. Karę będzie musiał odpokutować w dzisiejszym pojedynku z Czechami. Jakby tego było mało, Avraam Papadopoulos z powodu kontuzji więzadła w kolanie już nie zagra na EURO. Dlatego portugalski trener Fernando Santos zestawi parę stoperów tak, jak w drugiej połowie inauguracyjnego spotkania z biało-czerwonymi. Na środku defensywy zagrają 20-latek Kyriakos Papadopoulos i nominalny środkowy pomocnik Kostas Katsouranis.
Inne problemy ma szkoleniowiec Czechów Michal Bilek. Linia obrony jego drużyny nie popisała się w spotkaniu z Rosją (1:4) i niewykluczone, że zajdą w niej zmiany. Michal Kadlec może zająć miejsce Tomasa Sivoka w środku defensywy, a na lewej pojawi się David Limbersky. Do drzwi podstawowej jedenastki puka też pomocnik Tomas Hubschman.
- Mecz z Rosją oddzieliliśmy już grubą kreską. Przeanalizowaliśmy go wnikliwie, ale to już przeszłość. Koncentrujemy się tylko na Grecji - powiedział napastnik Tomas Pekhart, który - zdaniem czeskich dziennikarzy i ekspertów - z powodzeniem mógłby zastąpić w wyjściowej jedenastce Milana Barosa.
Król strzelców EURO 2004 w Portugalii został wygwizdany przez własnych kibiców w meczu z Rosją, ale trener Bilek bronił go, tłumacząc, że grał dobrze.
- Musimy pokonać Grecję. Nie mamy innego wyjścia - zaznaczył bramkarz Petr Cech, jeden z trzech czeskich kadrowiczów, którzy pamiętają porażkę 0:1 w półfinale ME osiem lat temu. - To dodatkowy powód, by we wtorek wygrać - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany