Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ernest Terpiłowski: Musimy zachować spokój, tylko wtedy możemy zacząć punktować

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
pap/maciej kulczyński
Trudno się dziwić, że piłkarze Widzewa nie byli zadowoleni po porażce w Lubinie z Zagłębiem 0:2. Sytuacja łodzian w tabeli ekstraklasy jest bowiem coraz trudniejsza.

Patryk Stępiński (obrońca Wi dzewa): - Sytuacja się powtarza po każdym kolejnym spotkaniu. Przeciwnik wykorzystuje podania za nasze plecy, w ten sposób Zagłębie stworzyło dwie czy trzy okazje na samym początku meczu. Pierwsza strona bramka to błędy indywidualne. To nie jest tak, że rywal stwarza fenomenalne akcje, w większości to są nasze straty piłki. To się powtarza od dłuższego czasu, rozmawiamy na ten temat, ale to nie przynosi efektu. Kolejna sprawa jest taka, że stwarzamy sytuacje, ale ich nie wykorzystujemy. Przeciwnik po strzelonym golu cofa się na swoją połowę, musimy rozgrywać piłkę w ataku pozycyjnym. Kluczowe, żeby odnieść zwycięstwo, to nie stracić bramki jako pierwsi oraz nie popełniać tych błędów. W poprzedniej rundzie było tak, że przeciwnik miał wiele okazji, których nie wykorzystywał. Teraz jest odwrotnie.

Henrich Ravas (bramkarz Widzewa): - Wszyscy jesteśmy niezadowoleni z tego, jak to idzie. Tracimy gole w pierwszej połowie, nie strzelamy ich. Gdy tu przyjechałem, to myślałem, że to jest dobry dzień na zdobycie trzech punktów. Nie udało się. Teraz musimy zareagować jako zespół i udowodnić, że jesteśmy w stanie odnieść zwycięstwo w następnym meczu. Brakowało nam szczęścia, ale mówimy o tym po każdym kolejnym spotkaniu. Szczęście jest bardzo ważne, ale na to szczęście musimy zapracować. Były okazje, dwa słupki, dwie interwencje bramkarza. Mamy sytuacje, jednak nie jesteśmy w stanie zdobyć bramki. To jest dla nas bardzo trudny okres, jednak to nasza robota, żeby popracować i walczyć jak jedna drużyna

Ernest Terpiłowski (pomocnik Widzewa): - Nie traktuję tego jako kryzys, bo jak pokazały ostatnie mecze – my nie gramy źle w piłkę, ale brakuje tego szczęścia i bramek. Myślę, że zwycięstwo odmieniłoby całkiem nastroje i pogląd na nasze miejsce w tej lidze. Myślę, że po zwycięstwie wyglądałoby to dużo lepiej. Cały czas wprowadzamy do gry coś nowego i doskonalimy to, co już umiemy. Musimy zachować spokój, bo tylko przez spokój możemy znowu zacząć punktować.

Wypowiedzi opublikowane na portalu widzew.com

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany