Ełkaesianki grają z mistrzem

Łodzianki, osłabione odejściem Natalii Trofimowej i Celeste Hoewisch oraz kontuzjami Stephanie Raymond i Katarzyny Kenig, z tak silnym rywalem mogą walczyć jedynie o honorową porażkę. - Zdarza się jednak, że mocarz ma słabszy dzień, a słabeusz jest w dobrej dyspozycji i wówczas dochodzi do niespodzianek. Może taki przypadek zdarzy się w niedzielę? - zastanawia się trener ełkaesianek, Jarosław Zyskowski. - Zapewniam, że nasza drużyna nie będzie łatwym łupem dla krakowianek. Oprócz Kenig i Raymond niepewny jest też występ Lauren Prochaski, która nie czuje się jeszcze najlepiej. Muszę ją oszczędzać na następne mecze.
? Jak ocenia pan pozyskaną niedawno z USA Jettę McIntyre?
- O tym, że Jetta potrafi grać w koszykówkę na dobrym poziomie wiedziałem już wcześniej. Ale w tym sezonie mało występowała na parkiecie. Nic więc dziwnego, że brakuje jej ogrania. Ma za to siłę i ambicję i z każdym meczem będzie lepiej współpracowała z zespołem.
Bardzo ważny pojedynek stoczą dzisiaj w Brzegu koszykarki Widzewa z miejscową Odrą. Obie drużyny chcą awansować do pierwszej ósemki i tym samym zapewnić sobie miejsce w ekstraklasie. Rywalki łodzianek zajmują w tabeli 11. miejsce, tuż za Widzewem, mając zaledwie punkt straty do podopiecznych trenerki Elżbiety Trześniewskiej. Początek jutrzejszego meczu o godz. 18.