MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ełkaesiacy mają licencję, ale...

Jan Hofman
W przyszłym sezonie rozgrywki trzeciej ligi będzie prowadził Mazowiecki Związek Piłki Nożnej. I dlatego licencyjne wnioski rozpatrywała komisja tego okręgu. ŁKS został dopuszczony do gry, ale nałożono na łódzki klub nadzór infrastrukturalny.

To jednak zrozumiałe, bo ma bezpośredni związek z trwającą budową stadionu miejskiego przy al. Unii.
– Taka sytuacja nie dziwi – mówi Adam Kaźmierczak, wiceprezes ŁZPN. – ŁKS nie ma jeszcze podpisanej umowy na korzystanie z nowego obiektu, bo nie ma z kim jej zawrzeć. Najzwyczajniej w świecie nie wybrano jeszcze operatora stadionu. Natomiast stary obiekt ma wkrótce zniknąć, toteż nie ma sensu dalsze wynajmowanie go. W momencie startu ligi przedstawiciele ŁKS będą musieli przedstawić dokument wynajęcia stadionu, na którym rozgrywać będą mecze trzeciej ligi. Podobną licencję, czyli z nadzorem infrastrukturalnym, otrzymały też MKS Polonia Warszawa i KS Ursus Warszawa.

Cztery kluby trzeciej ligi dostały licencję bez żadnych sankcji i nadzorów. W tym gronie są: RKS Broń 1926 Radom, GKS Pogoń Grodzisk Mazowiecki, MKP Pogoń II Siedlce i OKS Start Otwock.

Zaś osiem klubów występujących na tym poziomie rozgrywek będzie musiało uzupełnić dokumentację. Są to: Legia II Warszawa S. A., MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki, RKS Radomiak Radom, KS Pelikan Łowicz, MKS Pilica Białobrzegi, KS Warta Sieradz, TS Sokół Aleksandrów Łódzki, RKS Lechia Tomaszów Mazowiecki, LKS Omega Kleszczów, WKS Wieluń. Uzupełnienie wniosków lub dostarczenia brakujących dokumentów ma się odbyć najpóźniej do 18 maja.
Tymczasem piłkarze ŁKS, pokonując 2:0 w wyjazdowym spotkaniu Świt Nowy Dwór Mazowiecki, odnieśli dwunaste zwycięstwo w sezonie.

Podopieczni trenera Marka Chojnackiego są na piątym miejscu w tabeli. Jeśli regulaminowe zaniedbania nie zdmuchną liderującego Radomiaka, to łodzianie nie mają już szans na walkę o barażowy dwumecz.

Jednak, gdyby ŁZPN zdecydował się na kary wobec drużyny z Radomia, to końcówka ligi może być szalenie ciekawa. Na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu łodzianie tracą do drugiego w tabeli Ursusa Warszawa cztery punkty. To niby sporo, ale na pewno ta różnica nie zamyka drogi doz dobycia tytułu wicelidera, choć należy pamiętać, że podobne marzenia mają Pelikan Łowicz i Broń Radom.

W następnej, trzydziestej kolejce trzeciej ligi piłkarze ŁKS grali będą w niedzielę na stadionie przy al. Unii. Łodzianie o godz. 16 podejmą Pelikana Łowicz. I bez wątpienia ten pojedynek można śmiało reklamować jako spotkanie na szczycie. Drużyna prowadzona przez trenera Bogdana Jóźwiaka zajmuje trzecie miejsce w tabeli, mając na koncie punkt więcej od ełkaesiaków. Emocji w takim starciu nie powinno zabraknąć.

W drużynie ełkaesiaków zabraknie Jacka Karbowniaka, który w meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki ujrzał żółtą kartkę. Był to jego ósmy kartonik tego koloru w sezonie, toteż zgodnie z regulaminem musi pauzować w jednym meczu.

Na szczęście do zespołu powraca Aleksander Ślęzak, który odcierpiał już karę za czerwoną kartkę w meczu z Lechią Tomaszów Mazowiecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany