Działo się na boisku i na trybunach. Najlepsze mecze Legii z Lechem w ostatnich latach
Marciniak skrzywdził Kolejorza
To był październik 2016 roku. Legia prowadziła po golu Nikolicia, ale w 88. minucie sędzia Szymon Marciniak podyktował karnego dla Lecha. Michał Kopczyński sfaulował Macieja Makuszewskiego, a jedenastkę na gola zamienił Marcin Robak. Po tej bramce na murawie wybuchło wielkie zamieszanie z udziałem także piłkarzy rezerwowych. Malarz dusił Kownackiego, a czerwoną kartkę zobaczył Jasmin Burić, który pobiegł na pomoc koledze. Bójka chyba zdekoncentrowała zawodników Lecha, którzy dali sobie wbić gola w doliczonym czasie gry. Na listę strzelców wpisał się były piłkarz Lecha, Kasper Hamalainen. Fin pojawił się na boisku chwilę wcześniej. Jak pokazały powtórki, był jednak na pozycji spalonej i bramka nie powinna zostać uznana. VAR jeszcze wówczas nie funkcjonował.