Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor Borussii Dortmund Carsten Cramer: „Naszym konkurentem nie jest Real Madryt, ale Netflix”

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Dyrektor wykonawczy Borussii Dortmund, Carsten Cramer
Dyrektor wykonawczy Borussii Dortmund, Carsten Cramer Alexandre Simoes/Borussia Dortmund
Dyrektor wykonawczy Borussii Dortmund, Carsten Cramer, w wywiadzie dla szwajcarskiego niemieckojęzycznego „Neue Zürcher Zeitung” mówi o sposobach przyciągnięcia uwagi młodszego pokolenia do rozgrywek piłkarskich, balansowaniu BVB między romantyzmem a zarabianiem pieniędzy, a przy tym odrzuceniu z Arabii Saudyjskiej i Kataru, opisuje, co sądzi o krytyce na trybunie kibica. I wyjaśnia, dlaczego miejsce stojące nie może być droższe niż 15 euro.

Kibice jako twarz Borussi Dortmund kojarzą wieloletniego prezesa zarządu BVB, Hansa-Joachima Watzke. A 54-letni menedżer Carsten Cramer, który od ponad dekady pracuje także na stanowiskach kierowniczych w Borussii odpowiada obecnie za całą strategię „Die Schwarzgelben” (Czarno-Złotych).

Dortmund, to obok Bayeru Leverkusen i RB Lipsk jeden z największych klubów w Bundeslidze – zaraz za gospodarczym i sportowym gigantem Bayernem Monachium.

„Każde dodatkowe euro powienniśmy inwestować nie w nogi, ale w strukturę”

Według Cramera, BVB stracił 150 milionów euro w okresie koronawirusa.

– Nikogo nie zwalnialiśmy, nie mieliśmy pracy na krótki etat i wszystko robiliśmy sami – mówi Cramer.

Jego celem jest doprowadzenie rocznego obrotu klubu do 500 milionów euro – bez transferów.

– Nie powinniśmy od razu inwestować każdego dodatkowego euro w nogi, ale w całą strukturę Borussii Dortmund – powiedział Niemiec na początku listopada.

„Naszym konkurentem nie jest Real Madryt, ale Netflix i inne podobne rozrywki”

Za największe zagrożenie dla piłki nożnej w ogóle Cramer uważa stangnację dyscypliny i zainteresowanie młodzieży zupełnie innymi rozrywkami.

– Piłka nożna jest w dużej mierze związana z kulturą popularną i tradycjami, z historią. W Formule 1 mniej patrzy się na to, co wydarzyło się wcześniej. W wyścigach kolejnym krokiem powinien być komfort w samochodzie. Ale w piłce nożnej wszystko dzieje się jakoś powoli. Musimy jednak rosnąć i rozwijać się. Niebezpieczne jest to, że naszym konkurentem o uwagę młodszego pokolenia nie jest Real Madryt, ale Netflix (amerykański serwis streamingowy filmów i seriali – przyp. red.). I inne podobne rozrywki. Musimy uważnie monitorować, czy nowe pokolenie w dalszym ciągu interesuje się piłką nożną.

Aby kibice nie uciekali do innych rozrywek piłka nożna musi być nadal dostępna

– Piłka nożna musi pozostać dostępna i przystępna cenowo. Liczba miejsc komercyjnych na stadionie jest ograniczona do 5 procent. Mamy 28 000 miejsc stojących (z 81 365 miejsc na stadionie – przyp. red.), więcej niż jakikolwiek inny klub w Niemczech. To jedna trzecia pojemności stadionu, przy średniej cenie 15 euro z bezpłatnym przejazdem komunikacją miejską.

Jednocześnie Cramer nie wyobraża sobie, aby jednym ze sponsorów Dortmundu była organizacja saudyjska:

– Zwracamy uwagę na to, skąd pochodzą pieniądze. W obecnych okolicznościach politycznych wykluczam Arabię ​​Saudyjską i Katar.

„Niewielka strata w zdobyciu tytułu mistrza w 2023 roku była niezwykle bolesna”

Borussia miała mistrzowskie okresy pod wodzą Ottmara Hitzfelda w latach 90., w 2002 z Matthiasem Sammerem i 2011/2012 z Jürgenem Kloppem. Od tego czasu nie może wdrapaś się na szczyt.

– Chcemy osiągnąć coś więcej niż tylko zwycięstwo w weekend. Istnieją dobre powody, aby się z nami zaangażować, nawet jeśli nie zdobyliśmy jedenastu tytułów mistrzowskich. Jesteśmy klubem, który najdłużej utrzymał się w pojedynku z Bayernem Monachium. Byliśmy w finale Ligi Mistrzów. I to pomimo tego, że jeszcze kilka lat wcześniej byliśmy niemal bankrutem. Od wielu lat angażujemy się w intensywną pracę przeciwko rasizmowi i antysemityzmowi. Muszę przyznać, że niewielka strata w zdobyciu tytułu mistrza w 2023 roku była niezwykle bolesna.

„W przypadku odejścia znaczących zawodników klub nadal jest w dobrej formie”

BVB nie może zdetronizować Bayernu, bowiem aby zachować balans finansowy, musi sprzedawać swoje największe gwiazdy.

– Dwóch najlepszych zawodników na świecie, Jude Bellingham i Erling Haaland, opuściło nas w ciągu ostatnich dwóch lat, a fakt, że tak pozytywnie się z nami rozwinęli, napawa także fanów dumą. Wszyscy są świadomi, że musimy rozwijać zawodników i nie jesteśmy w stanie pozyskać Harry'ego Kane'a. Nie narzekamy na to. Dobrze, że w przypadku odejścia znaczących zawodników klub nadal jest w dobrej formie.

W zwycięskim wtorkowym wyjazdowym meczu Ligi Mistrzów z Milanem (3:1) błysnął zdobywca bramki na 2:1 kolejnym angielski napastnik 19-letni Jamie Bynoe-Gittens.

„Oprócz muzyki piłka nożna wciąż jednoczy masy, niezależnie od pochodzenia, wieku i klasy społecznej”

Menedżer BVB wierzy, że piłka nożna może stać się spoiwem jednoczącym społeczeństwo i przynoszącą wymierne profity „gałęzią rozrywki”, dzięki wciąż rosnącym dochodom z telewizji.

– Dopóki ludzie będą interesować się piłką nożną, nie sądzę, żeby to się skończyło. Jeśli media postanowią przestać zwracać uwagę na piłkę nożną, bo nie interesuje ją wystarczająco, musimy zachować ostrożność. Nie mamy już tak wielu rzeczy, na których moglibyśmy wszystko oprzeć. Mamy prawdziwy problem z religią, kościoły chrześcijańskie stoją w obliczu wycofania się, kolejna kwestia wiary staje się radykalna i nie łączy ludzi. Polityka traci popularność w sposób, który nie może być gorszy. Oprócz muzyki piłka nożna jest prawdopodobnie jedynym spoiwem społecznym, które wciąż jednoczy masy, niezależnie od pochodzenia, wieku czy klasy społecznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dyrektor Borussii Dortmund Carsten Cramer: „Naszym konkurentem nie jest Real Madryt, ale Netflix” - Sportowy24

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany