Oczywiście największym wydarzeniem dla fanów jest powrót do ŁKS wychowanka klubu Marka Saganowskiego. Popularny "Sagan" wraca na al. Unii po jedenastu latach nieobecności. Nie powinien mieć większych problemów, bo od jego czasów niewiele zmieniło się na piłkarskim obiekcie, który zna od dziecka.
Na pewno będzie potrzebował trochę czasu, aby wejść w specyfikę polskiej ekstraklasy. Po raz ostatni grał w naszej krajowej elicie w sezonie 2004/2005, kiedy to reprezentował barwy warszawskiej Legii. Później występował w wielu zagranicznych klubach (Vitoria SC Guimaraes, ES Troyes Aube Champagne, Southampton FC, Aalborg Boldspilklub, AO Atromitos Peristeriou Ateny. 33-latek nie ma obaw przed powrotem na polskie boiska i jest przekonany, że da sobie na nich radę.
Wiele wskazuje na to, że Saganowski i 36-letni Marcin Mięciel będą tworzyli duet napastników w ŁKS. O zgranie obydwu piłkarzy można być spokojnym, wszak znają się wyśmienicie, bo obydwaj w przeszłości bronili barw ełkaesiaków. Na pewno doświadczenia obydwu piłkarzom nie zabraknie, oby podobnie było z siłami na piłkarskim boisku.
Podopieczni trenera Andrzeja Pyrdoła po czterech dniach treningów w Łodzi wyjadą na zgrupowanie do Wisły. Nowymi piłkarzami drużyny, obok Saganowskiego, zostali: 26-letni pomocnik Bogdanki Łęczna Tomasz Nowak, 27-letni obrońca Zawiszy Bydgoszcz Cezary Stefańczyk i 25-letni pomocnik Floty Świnoujście Radosław Pruchnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"