Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Donald Tusk na Politechnice Łódzkiej

(ij)
Premier Donald Tusk przyjechał na Politechnikę Łódzką na zaproszenie rektora prof. Stanisława Bieleckiego.
Premier Donald Tusk przyjechał na Politechnikę Łódzką na zaproszenie rektora prof. Stanisława Bieleckiego. Maciej Stanik
Dwie minuty przed planowanym czasem premier zjawił się na Politechnice Łódzkiej, gdzie wcześniej trwała inauguracja nowego roku akademickiego. Donald Tusk wziął udział w otwarciu nowo wybudowanego obiektu Wydziału Mechanicznego zwanego Fabryką Inżynierów XXI w. Goście, którzy przybyli na tę uroczystość - m.in. rektorzy łódzkich uczelni, pracownicy Politechniki Łódzkiej, łódzcy parlamentarzyści, biskup - musieli jednak czekać na premiera ponad pół godziny. W tym czasie każdy wchodzący do budynku był przeszukiwany przez funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu i badany na wykrywaczu metali. Funkcjonariusze zwani "borowikami" strzegli też dokładnie wnętrza tego, co działo się na zewnątrz budynku.

- Łódź to symbol skrzyżowania wielkich aspiracji i historycznych problemów, z którymi musicie się borykać - mówił Donald Tusk. - Taki budynek jak ten (Fabryka Inżynierów XXI w., przyp. red.) jest znakiem nadziei, że zainwestowane pieniądze pozwolą wyjść na prostą i liczyć będą się już tylko aspiracje. Lepiej europejskich i krajowych pieniędzy nie można było wykorzystać.
W swojej wypowiedzi Donald Tusk nawiązał do tego, że prezydent Hanna Zdanowska też jest inżynierem. Pani prezydent musiała jednak poprawić premiera, ponieważ był on przekonany, że jego partyjna koleżanka jest architektem, a nie inżynierem budownictwa.

Donald Tusk w Łodzi-FILM

Po oficjalnych przemówieniach Donald Tusk zwiedzał laboratoria, które powstały w Fabryce Inżynierów XXI w. Wszedł też na dach budynku, gdzie znajdują się urządzenia wykorzystujące prawie wszystkie formy energii odnawialnych. Po części oficjalnej rektor Politechniki Łódzkiej prof. Stanisław Bielecki zaprosił premiera na obiad do ogrodu zimowego w Fabryce Inżynierów XXI w. Na poczęstunek nie były zaproszone ani prezydent Zdanowska, ani wojewoda Jolanta Chełmińska, które wcześniej przez cały czas towarzyszyły premierowi. Obie panie próbowały potraw przygotowanych przez firmę cateringową dla pozostałych gości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany