1 z 4
Następne
Do Krzysztofa Rutkowskiego strzelał "Rzeźnik". Chcieli zabić detektywa!
- Miałem zostać zastrzelony ze sztucera z lunetą podczas wjazdu samochodem do garażu podziemnego w Bielsku-Białej. Życie uratowało mi koło zapasowe zamontowane w tylnej części mojego jeepa, które zasłoniło moją głowę - mówi Krzysztof Rutkowski.
Krzysztof Rutkowski zeznawał na przesłuchaniu w Prokuraturze Krajowej w Łodzi. Zeznawał jako świadek w sprawie zlecenia zamachu na jego życie.
Przesłuchanie trwało 3,5 godziny. Z ustaleń śledczych wynika, że wykonawcami zamachu na życie detektywa miało być kilka osób powiązanych z Ryszardem B., skazanym na 25 lat więzienia za udział w zabójstwie Andrzeja K., ps. Pershing. Krzysztof Rutkowski mówi, że miał go zastrzelić Ryszard N., ps. Rzeźnik.
Czytaj na kolejnym slajdzie
Zobacz też: