Daniel Martyniuk dał „występ” w Zakopanem. Zakończył go... zakuty w kajdanki! ZDJĘCIA

ZOBACZ ZDJĘCIA

Jak informuje se.pl aż kilkunastu policjantów interweniowało, po tym, jak Daniel Martyniuk przez kilka godzin zakłócał porządek w jednym z zakopiańskich hoteli, atakował gości, aż po kolejnej interwencji mundurowych został zakuty w kajdanki o świcie został zabrany na komendę.

ŚLUB Z FAŁSZU I PRZYMUSU NIC NIE ZNACZY! TAK UWAŻA NOWA ŻONA DANIELA MARTYNIUKA - KLIKNIJ TUTAJ

Dziennikarze portalu relacjonują, że zaraz po powrocie z sylwestrowych występów, przed hotelem rozbiegły się krzyki. Okazało się, że Daniel Martyniuk kłoci się ze swoją niedawno poślubioną, drugą żoną - Faustyną (od koniec października poślubił swoją ukochaną podczas widowiskowej ceremonii na egzotycznej wyspie Bali). Teraz wyzywał ją od k..., a ta nie mogła powstrzymać płaczu.

Ponoć później, z kuflem w ręku, wykłócał się przed hotelem ( spały tam gwiazdy koncertu: jego ojciec, Maryla Rodowicz, Edyta Górniak, Viki Gabor czy Piękni i młodzi), by następnie zaczepiać gości pensjonatu. Jednemu z nich zabrał smyczek od skrzypiec i wymachiwał przed resztą gości. Gdy ktoś mu go zabrał, zaczął być agresywny.

DANUTA MARTYNIUK NIE BYŁA NA ŚLUBIE SYNA, ALE WYBRAŁA SUKIENKĘ SYNOWEJ ZDJĘCIA - KLIKNIJ TUTAJ

Wezwano ochronę obiektu ale i policję - pisze portal. Służby przyjechały aż w kilkunastoosobowym składzie. Interwencja nie przyniosła jednak żadnego skutku. Kiedy dwa radiowozy policji, auto ochrony oraz pojazd służby granicznej rozjechały się, syna gwiazdora dicsco polo zaczął wygrażać się gościom hotelu z okna swojego pokoju. To jednak nie wystarczyło młodzianowi. Po godzinie 6 rano ruszył do hotelowego lobby. Wyraźnie mocno podchmielony obrażał obsługę i gości. Ponownie zjawiała się policja, a wówczas Daniel zaczął stawiać opór. Zakuty w kajdanki został wyprowadzony z hotelu.