Czy wójt Zgierza popełniła przestępstwo złomując trakcję tramwajową?

- Miedziane liny nośne trakcji tramwajowej, bo one zostały zdemontowane na zlecenie wójta, nie podlegają zużyciu i zostały pocięte na krótkie kilkumetrowe odcinki - tłumaczy Adam Rembak ze Stowarzyszenia na zecz Obrony Podmiejskiej Komunikacji Tramwajowej w Regionie Łódzkim. - Stan usuniętych elementów nie został sprawdzony. Nikt się także nie zastanowił nad ponownym ich wykorzystaniem i odpowiednim zabezpieczeniem.

Do demontażu doszło 10 i 11 lipca tego roku. Członkowie stowarzyszenia skarżą się ponadto na działania policji w jego trakcie. - Funkcjonariusze odmówili sporządzenia notatki z interwencji i zignorowali sposób usuwania elementów trakcji -dodaje Adam Rembak.

Rembak podejrzewa, że doszło do popełnienia przestępstwa z art. 231 Kodeksu Karnego, a zatem przestępstwa urzędniczego. polegającego na nadużyciu uprawnień lub przekroczenia obowiązków funkcjonariusza publicznego stwarzając w ten spoób zagrożenie dla dobra publicznego.

- Zdemontowane elementy były właśnością gminy. Nie rozumiem, dlaczego mam się tłumaczyć - mówi zdenerwowana Barbara Kaczmarek, wójt gminy Zgierz. - Skoro ze względu na zły stan trakcji zlikwidowano linię tramwajową, to znaczy, że elementy nie nadawały się do użytku. Zostały zezłomowane.

Przypominamy, że najdłuższa w Polsce linia tramwaja nr 46 została zawieszona w lutym tego roku. Z nieużywanej trakcji chętnie korzystali złomiarze - rozkradając jej elementy. Jak twierdzi wójt Kaczmarek, skałdała ona w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury.