Głównym powodem spadku liczby wróbli jest... cywilizacja. Postępująca urbanizacja miast sprawia, że ptakom brakuje miejsc do zakładania gniazd. Nie sprzyja temu choćby poprawiający się (jednak) stan techniczny elewacji budynków, z których znikają wyłomy i otwory stanowiące niegdyś ulubione miejsce do gniazdowania wróbli. Zaczyna też brakować im żywności.
– W miastach jest coraz mniej owadów, ubywa pokarmu roślinnego. Z peryferiów poznikały zwierzęta gospodarskie: kury, króliki czy choćby konie, które jeszcze 40 - 50 lat temu były powszechnie wykorzystywane do transportu, stanowiąc przy okazji bogate źródło pokarmu zwierzęcego. Powszechna dbałość o trawniki wprawdzie zapewnia im estetyczny wygląd, ale skoszony trawnik to nie jest miejsce bogate w bezkręgowce, którymi żywią się wróble – dodaje dr Janiszewski. Fatalna dla ptaszków okazuje się również powszechna chemizacja środowiska.
Duże miasta stają się też ostatnio miejscami inwazji ptaków krukowatych. Sroki, wrony siwe oraz sójki z powodzeniem odnajdują się w miejskim otoczeniu. Ptaki te żywią się resztkami pożywienia zostawionymi przez człowieka, a ponadto robią prawdziwy pogrom wśród lęgów drobnych ptaków – w tym wróbli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji