Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co piąte wezwanie karetki w Łodzi nieuzasadnione. Wezwano pogotowie do zdrapanego strupa, w innym przypadku pacjent połknął sztuczną szczękę

(MSM)
Aż 20 proc. interwencji łódzkiego pogotowia ratunkowego to nieuzasadnione wizyty realizowane w przychodniach podstawowej lub nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. W kwietniu powodem wezwania pogotowia do przychodni lekarza rodzinnego stało się krwawienie z nosa. Po dotarciu zespołu na miejsce okazało się, że jego przyczyną była kilkumilimetrowa ranka na nosie, z której pacjent nieopacznie usuną strup. Mężczyzna nie wymagał jakiejkolwiek hospitalizacji.

Nawet placówki podstawowej opieki zdrowotnej lub nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, często wykorzystują pogotowie ratunkowe jako szybki, darmowy transport sanitarny.

Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi szacuje, że problem nieuzasadnionych wezwań pogotowia do placówek podstawowej lub nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej dotyczy aż 20 proc. interwencji zespołów ratownictwa medycznego. Niedawno pogotowie ratunkowe wezwano do jednej z łódzkich przychodni mieszczącej się niemalże naprzeciwko szpitala z powodu zasłabnięcia u dorosłej kobiety. Jej życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo a personel przychodni stwierdził wprost, że powodem wezwania jest zbyt długi czas oczekiwania na realizację usługi przez firmę transportową, z którą placówka ma podpisaną umowę. Innym razem zespół ratownictwa medycznego wezwano do przychodni z powodu wymiotów u młodej kobiety. Wzywająca pomoc lekarka sama stwierdziła, że nie widzi stanu zagrożenia życia a pogotowie wzywa wyłącznie celem wykonania transportu do szpitala.

Innym problemem są sytuacje, w których placówki podstawowej lub nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej odmawiają realizacji wizyty domowej. Często motywują to dużą ilością pacjentów polecając jednocześnie wezwanie pogotowia ratunkowego. W skrajnych sytuacjach pacjenci informują, że personel przychodni instruuje co należy powiedzieć dyspozytorowi medycznemu, aby ten nie odmówił wysłania karetki. I tak zespoły ratownictwa medycznego realizują wizyty do przeziębienia, bólów brzucha od 7 dni czy innych stanów niezagrażających życiu. Zdarzają się nawet sytuacje, w których lekarz rodzinny odmawia wystawienia skierowania do szpitala polecając natomiast wezwać pogotowie ratunkowe, które pacjenta tamże zawiezie. W takich sytuacjach ratownicy medyczni pobierają oświadczenie od pacjenta. Następnie o zaistniałej sytuacji informowany jest Narodowy Fundusz Zdrowia. Mimo to proceder ten wydaje się nie mieć końca. 

Na terenie Łodzi stacjonuje 29 zespołów ratownictwa medycznego. Sytuacje, w których zespoły ratownictwa medycznego zastępują firmy świadczące usługi transportu sanitarnego czy wizyty domowe lekarza rodzinnego stwarzają realne zagrożenie dla chorych, którzy znajdują się w stanie zagrożenia życia. 

Pogoda na środę:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany