Co dalej z dworcem Fabrycznym?

Jeden z kandydatów startujący w przetargu na budowę dworca i którego oferta była najkorzystniejsza, został wykluczony przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Jednak Zbigniew Szafrański, prezes PKP Polskie Linie Kolejowe, zapowiedział wczoraj, że by dotrzymać terminów, spośród czterech pozostałych firm startujących w przetargu zostanie wyłoniony nowy wykonawca. Czy takie rozwiązanie jest możliwe?

Odpowiedź poznamy po niedzieli. Jak zapowiedział Szafrański wszystko zależy od uzasadnienia sądu, które PLK otrzymają jeszcze w tym tygodniu i od decyzji jaka zapadnie na posiedzeniu Krajowej Izby Odwoławczej, które ma się odbyć w przyszłym tygodniu. Jeśli komisja nie przystanie na rozwiązane proponowane przez PLK trzeba będzie rozpisać nowy przetarg w uproszczonej formie. Termin rozpoczęcia budowy dworca był już przesuwany kilkakrotnie. Być może ruszy ona we wrześniu. Jeśli jednak budowa Łodzi Fabrycznej nie rozpocznie się w tym roku, to inwestorzy mogą stracić ponad 1 mld zł unijnego dofinansowania. Całość inwestycji ma kosztować około 1,9 mld złotych.