Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Carnival Triumph" wciąż dryfuje

(dailymail.co.uk/ sc;tsz)
Urlopowy rejs przerodził się w koszmar. Ponad 4 tysiące osób wciąż koczuje na statku "Carnival Triumph", który po niedzielnej awarii silników, dryfuje u wybrzeży Meksyku.

Warunki na statku stają się coraz bardziej dramatyczne - pisze dailymail.co.uk.

Zrozpaczeni pasażerowie, uwięzieni w Zatoce Meksykańskiej, wykorzystują każdą okazję, by nagłośnić własną sytuację, która pogarsza się z godziny na godzinę.

Jak donosi jedna z uczestniczek rejsu dywany w kajutach są przesiąknięte moczem, a racje żywnościowe są bardzo ograniczane - głównym pożywieniem na statku są kanapki z cebulą. Jednak nawet po tak skromny posiłek trzeba przez ponad cztery godziny czekać w kolejce.

Na statku nie działa klimatyzacja, co zmusiło większość pasażerów do zamieszkania w prowizorycznych namiotach wybudowanych na pokładzie.

Na 3143 pasażerów i 1086 członków załogi pozostało jedynie 5 działających łazienek. Obsługa statku poprosiła o załatwianie potrzeb fizjologicznych do przygotowanych woreczków lub w kabinach prysznicowych. Ścieki spływają po ścianach, a warunki wewnątrz statku nie pozwalają w nim przebywać dłużej niż kilka chwil. Większość urlopowiczów koczuje na głównym pokładzie.

- To najgorsza rzecz, jaka kiedykolwiek mi się przydarzyła - relacjonuje Ann Barlow, pasażerka "Carnival Triumph". - Warunki są tu coraz gorsze, większość toalet jest przepełniona, a dywany przesiąkają wodą i moczem.

Inny uczestnik rejsu - Don Gutzman - przesłał swojej rodzinie wiadomość z informacją, że na statku nie ma światła, ani wody. Tylko nielicznym pozwolono się umyć.

Pojawiły się także doniesienia o bójkach wśród pasażerów walczących o jedzenie.

Gerry Cahill, prezes Carnival Cruise Lines, zapewnił, że wszyscy pasażerowie otrzymają zwrot kosztów podróży oraz odszkodowanie w formie voucherów, które będą mogli przeznaczyć na inne rejsy. Przeprosił także pasażerów za "wszelkie niedogodności, jakich doświadczyli w związku z awarią".

"Carnival Triumph" został unieruchomiony w niedzielę po pożarze, do jakiego doszło w maszynowni statku. Nikt nie ucierpiał, jednak silniki zostały poważnie uszkodzone. Nie zdecydowano się na ewakuację pasażerów, ani członków załogi, gdyż bezpośrednio nie zagraża im niebezpieczeństwo. Rozpoczęto akcję odholowania statku do Alabamy, jednak ze względu na rozmiary jednostki może to zająć jeszcze kilka dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany