Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Capoeira trafiła do Łodzi

(g)
Capoeira słynie z efektownych akrobacji. Służą one przede wszystkim unikaniu ciosów przeciwnika.
Capoeira słynie z efektownych akrobacji. Służą one przede wszystkim unikaniu ciosów przeciwnika. archiwum
Capoeira trafiła do Łodzi siedem lat temu dzięki łódzkiemu etnologowi Adamowi Marciniakowi.

Bezpośrednie uderzenia, podczas walki pojawiają się rzadko.

Od komputera do przygody
- Wszystko zaczęło się od gry komputerowej, w której można było wcielić się w zawodnika walczącego w tym stylu - mówi ze śmiechem Marciniak. - Byłem zafascynowany płynnością, z jaką się poruszał, pracą jego nóg, akrobacjami. Kilka dni później brat pokazał mi nagrania z prawdziwymi treningami capoeiry. Gdy je zobaczyłem, wiedziałem, że to moje przeznaczenie.
Zafascynowany egzotycznym stylem walki etnolog, szybko nawiązał kontakt z instruktorami i zawodnikami trenującymi wówczas w Polsce.
- Udało mi się poznać Adama Fabę, który wówczas był pionierem capoeiry w kraju - wspomina.
- Kilka miesięcy później zorganizowaliśmy pierwszy wyjazd do Brazylii.
Sztuka walki i kultura tego kraju pochłonęły mnie całkowicie. Postanowiłem, że w Łodzi musi powstać sekcja dla podobnych do mnie zapaleńców.

Capoeira słynie z efektownych akrobacji. Służą one przede wszystkim unikaniu ciosów przeciwnika.

Egzotyczny bakcyl
Dziś w Łodzi działają trzy grupy capoeiristas. Przewinęło się przez nie kilkuset zawodników.
- Capoeira to nie tylko sztuka walki, ale również filozofia życia - tłumaczy Mateusz Koprowicz z Capoeira Unicar. - Uczy tradycji, szacunku, harmonii, pomaga w codziennym życiu. Każdy trening to dla nas wielkie wydarzenie, możliwość spotkania się z ludźmi, którzy myślą i czują podobnie.
W odróżnieniu od innych technik walki capoeira nie uczy, jak zadawać ciosy, a raczej jak ich unikać.
- Trening odbywa się w roda (czyt. hoda), czyli zamkniętym kole stworzonym przez zawodników - mówi Koprowicz. - Jego punktem centralnym jest bateria, czyli orkiestra przygrywająca na tradycyjnych instrumentach. Wewnątrz spotyka się dwóch zawodników walczących w rytm muzyki.

Kto może ćwiczyć?
Wbrew pozorom to nie predyspozycje fizyczne stanowią o tym, kto może trenować capoeirę. Nie ma znaczenia również wiek. Na treningi przychodzą zarówno dzieci, jak i osoby starsze.
- W tej sztuce liczy się przede wszystkim to, co mamy w głowie - tłumaczy Brazylijczyk Cristiano Silva, profesor capoeiry, który od sześciu lat szkoli łodzian.
- Ważne jest, jak podchodzimy do tradycji i do przeciwników. Jeżeli kogoś nie interesuje historia i kultura ludzi, którzy stworzyli tę walkę, to nie powinien liczyć na większe sukcesy na tym polu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany