Był zdrowy, nigdy nie chorował. Zaraził się COVID-19, lekarze przeszczepili mu płuca!
Mimo tlenoterapii, mężczyzna miał coraz większe kłopoty z oddychaniem. Lekarze musieli podłączyć go do respiratora. - Przed intubacją zacząłem mieć obawy o to, co dalej – wspomina pan Grzegorz. I dodaje: Byłem na pograniczu, między życiem i śmiercią. Bardziej jednak śmierci. Wystarczył tydzień dłużej i mogłem tego nie przeżyć.
Płuca pana Grzegorza nie regenerowały się. Anestezjolodzy ze szpitala w Tychach zareagowali bardzo szybko. Dzięki ich trafnej decyzji, pan Grzegorz został przewieziony do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, gdzie został podpięty do ECMO, czyli sztucznego płuco–serca, które natleniało jego organizm.
- Lekarka powiedziała mi, że podpięcie pod ECMO to rozwiązanie na chwilę, żeby płuca się zregenerowały, ale to się nie działo. Pojawiały się myśli, że zostanę sama z dwójką małych dzieci, a mąż nawet nie zobaczy naszego drugiego dziecka – przyznaje pani Dorota, żona pana Grzegorza.
WIĘCEJ INFORMACJI - KLIKNIJ DALEJ