Bykowe 2021 obciąży portfele bezdzietnych Polaków? W sieci znów pojawiły się głosy na temat podatku bykowego
O tzw. podatku dla bezdzietnych zrobiło się głośno w 2019 roku, kiedy Rzeczpospolita dotarła do jednego z niejawnych rządowych dokumentów, który dotyczy projektu polityki migracyjnej państwa. Jednym z najciekawszych ustaleń dziennikarzy Rzeczpospolitej była wówczas możliwość pojawienia się w Polsce nowego podatku, czyli tzw. bykowego.
Kosztami zostałyby obarczone bezdzietne osoby, a wprowadzenie bykowego miałoby "zwiększyć efekt demograficzny polityki prorodzinnej naszego kraju".
Bykowe w Polsce: wraca dyskusja na temat tzw. podatku dla bezdzietnych. Czy bykowe wejdzie w życie? Rząd chce zachęcić Polaków do zakładania rodzin
Co prawda od 2019 roku minęło trochę czasu, a temat na kilkanaście miesięcy ucichł, co nie oznacza jednak, że pomysł dotyczący wprowadzenia bykowego został wyrzucony do kosza. Jak poinformował portal Biznes Radio Zet, rząd pracuje nad rozwijaniem polityki prorodzinnej.
Portal cytuje minister rodziny i polityki społecznej, Marlenę Maląg, która zapowiedziała, że trwają prace nad nowymi, „korzystnymi dla rodzin” rozwiązaniami podatkowymi.
Podatek dla bezdzietnych pomoże sfinansować 500 plus?
Partia rządząca wciąż podkreśla, że to właśnie rodzina jest w centrum zainteresowania. Politycy często chwalą się wsparciem finansowym pod postacią 500 plus. W założeniu program miał przyczynić się do poprawy sytuacji demograficznej w naszym kraju, jednak dane z ostatnich lat wskazują na to, że wprowadzenie programu 500 plus nie idzie w parze z większą liczbą urodzeń w Polsce. Co więcej, koszty są ogromne - to ponad 40 mld złotych rocznie. Zwłaszcza w dobie pandemii koronawirusa i kryzysu gospodarczego ta kwota robi wrażenie.
Portal Biznes Radio Zet podaje, że bykowe czyli tzw. podatek dla osób bezdzietnych mógłby pomóc przynajmniej w częściowym sfinansowaniu programu 500 plus.
Póki co to jedynie nieoficjalne doniesienia, partia rządząca nie ustosunkowała się jeszcze do rodzącej się ponownie dyskusji na temat bykowego w 2021 roku.
Bykowe w Polsce - temat od lat powraca jak bumerang. Czy bezdzietni Polacy powinni szykować się na nowy podatek?
Temat dotyczący wprowadzenia bykowe wywołał w 2019 roku gorącą dyskusję, a do ówczesnych ustaleń dziennikarzy Rzeczpospolitej odniosło się nawet Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji RP.
Projekt, o którym pisze @rzeczpospolita, jest jedynie wstępną koncepcją, która zawiera różne propozycje dot. migracji i rynku pracy. Na obecnym etapie minister @elzbietawitek podjęła decyzję, że nie będą prowadzone jakiekolwiek prace nad pomysłem opodatkowania osób bezdzietnych.
Podatek bykowy czyli bykowe na świecie. Czy w innych krajach bezdzietni płacą dodatkowe podatki?
Czy mieszkańcy innych krajów płacą bykowe? Taką opłatę ponoszą m.in. bezdzietne osoby we Francji i Niemczech.
W XVI wieku bykowym nazywano opłatę wnoszoną właścicielowi byka za krycie krów. W ten sposób w XVI i XVII wieku określano także karę za spłodzenie nieślubnego dziecka. - czytamy na Wikipedii.
Jak podaje portal zadluzenia.com również w Polsce obowiązywała już taka opłata. Miało to miejsce między 1945 a 1973 rokiem. Bykowe musieli wówczas płacić:
- bezdzietni,
- nieżonaci mężczyźni,
- niezamężne kobiety.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice