Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brutalne morderstwo łódzkiego biznesmena. Bandyci w maskach kościotrupów katowali trzonkami od siekier

Lila Sayed
Lila Sayed
Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Grzegorz Gałasiński
W miniony wtorek (18 października) za zamkniętymi drzwiami w Sądzie Okręgowym w Łodzi ruszył proces w sprawie brutalnego morderstwa łódzkiego biznesmena, 53-letniego Marcina S. i skatowania jego o dwa lata młodszej żony, Ewy S. Małżeństwo S. zostało zaatakowane w swoim domu w gminie Piątek, 4 czerwca 2021 roku. Bandyci mieli na twarzach maski kościotrupów i uzbrojeni byli w przypominające kije bejsbolowe trzonki od siekier. Katowali dla pieniędzy.

Bandyta wciąż niezatrzymany

Z ustaleń prokuratury wynika, że sprawców było trzech - dwaj mężczyźni i kobieta. Wszyscy są obywatelami Ukrainy. W niespełna dwa tygodnie po zbrodni policji udało się zatrzymać tylko jednego z mężczyzn, 41-letniego Mykołę L. oraz jego wspólniczkę, 39-letnią Tamarę B. Ukrywali się w mieszkaniu na Bałutach. Oni też zasiadli na ławie oskarżonych w miniony wtorek. 41-latek odpowie za zabójstwo w związku z rozbojem (za co grozi od 12 lat do dożywocia), kobieta usłyszała zarzut pomocnictwa do rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia (za co grozi do 15 lat więzienia). Trzeci bandzior, Jarosław D., uciekł za granicę, jest na wolności. Jego sprawę wyłączono do odrębnego postępowania.

Co się wydarzyło 4 czerwca na terenie posesji biznesmena i jego żony?
Było ok. godz. 22.30. Małżeństwo S. szykowało się do podróży do Grecji, którą mieli rozpocząć nazajutrz. Pakowali walizki i auto.
W tym czasie przed ogrodzeniem ich domu zatrzymał się fiat punto, za kierownicą którego siedziała Tamara B. Z pojazdu wyskoczyli jej koledzy z Ukrainy i wdarli się na teren posesji, a później do domu S. Ukrainka nie wychodziła z fiata, czekała na swoich wspólników i po wszystkim odwiozła ich w miejsce kryjówki.

40-letni Ukrainiec oraz jego o dwa lata młodsza rodaczka zostali zatrzymani w związku z morderstwem łódzkiego przedsiębiorcy i brutalnym pobiciem jego żony (pisaliśmy o tym przed kilkoma dniami). Małżeństwo zostało zaatakowane we własnym domu pod Łęczycą. Prawdopodobnie sprawców było więcej...Czytaj więcej na następnej stronie

Brutalne morderstwo łódzkiego przedsiębiorcy. Sprawcy uderza...

Przeżyła, bo udawała martwą

Bandyci na twarzach mieli maski kościotrupów, a w rękach trzony od siekier wyglądem przypominające kije bejsbolowe. Jako pierwszy zaatakowany został przebywający w garażu 53-latek. Gospodarz został uderzony w głowę, gdy upadł otrzymał jeszcze serię uderzeń, które doprowadziły do jego śmierci. Gospodyni prawdopodobnie przeżyła wyłącznie dzięki temu, że udawała martwą. Ją zaskoczyli w części mieszkalnej posiadłości. Sprawcy pobili ją, ręce i nogi skrępowali, do ust włożyli kulki ze styropianu, na głowę zarzucili koszulę i zacisnęli ją paskiem na szyi. Ewa S. po ciosach pięścią i trzonkiem od siekiery upadła i udała, że straciła przytomność.

Chodziło o pieniądze

Bandyci myśląc, że nikt im już nie będzie przeszkadzać zaczęli plądrować dom. Zrabowali gotówkę, cenną biżuterię oraz złote zegarki i monety za prawie 400 tys. zł. Zostali spłoszeni przez patrol policji wezwany przez dwie idące drogą kobiety. Ewa S. trafiła do szpitala, życia jej męża nie udało się uratować.

Oskarżeni z wyższym wykształceniem

41-letni Mykoła L. pochodzi z Krzywego Rogu. Ma wyższe wykształcenie – jest inżynierem mechanikiem. Przed napadem mieszkał w Łodzi i pracował w Głownie. Przyznał się do winy.
39-letnia Tamara B. pochodzi z Melitpolu. Ona też ma wyższe wykształcenie – jest księgową. Przed napadem mieszkała i pracowała w Łodzi. Nie przyznała się do winy.

W sprawie tej Ewa S. oraz jej córka Julia S. są oskarżycielami posiłkowymi. Ich pełnomocnikami został adwokat Bartosz Tiutiunik, który wystąpił z wnioskiem, aby wyłączyć jawność rozprawy z uwagi na interes prywatny obu kobiet, na traumę, jakiej doznały i na fakt, że wciąż przeżywają śmierć męża i ojca, po którym pozostają w żałobie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany