Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blanka Lipińska. Wytykają jej słaby angielski, ale ona ma inne zdanie

Jan Hofman
Jan Hofman
O tym, że większość celebrytów ma wysoką samoocenę i rewelacyjne samopoczucie, wiemy nie od dziś.

To oni wyznaczają standardy, narzucają style, mówią co i jak robić, niezależnie od tego, czy to się nam podoba, czy też nie. Pierwszy przykład z brzegu.

Blanka Lipińska wybrała się do Sao Paulo. Skoro już tam się pojawiła, to nie mogła nie wystąpić w tamtejszej telewizji. Była gościem brazylijskiego talk-show, w którym promowała swój nowy film i opowiedziała o planach na kolejną książkę i inspiracji do stworzenia „365 dni”. Zdjęciami z planu pochwaliła się w mediach społecznościowych. No i zaczęło się.
W internecie została skrytykowana za kiepską znajomość języka angielskiego.

Lipińska uważa jednak inaczej i tak to argumentuje:

- Ja doskonale porozumiewam się po angielsku od lat. To, że mówię niegramatycznie, niezgodnie z ich chyba 16 czasami, w ogóle mi nie przeszkadza. Najważniejsze jest dla mnie, że robię interesy po angielsku, wszyscy mnie rozumieją.

- Podróżuję po całym świecie - wszyscy mnie rozumieją, więc nie obchodzi mnie wasza poprawność językowa. Dla mnie najważniejsze jest to, że ja się porozumiewam.

Później nie było już tak miło:

- Chciałabym powiedzieć wszystkim stróżom języka angielskiego, że I don’t give a f*ck, jakim angielskim operuję.

Nie ma mowy
o zwiedzaniu

- Jestem albo na wywiadach, albo w hotelu - pisała Lipińska. - A nie wolno nam wychodzić z hotelu samemu, dlatego, że Sao Paulo jest miejscem bardzo niebezpiecznym.

Widać zatem, że Sao Paulo będzie musiało poczekać!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany