Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biografia i okoliczności zabójstwa gen. Marka Papały

ei24
Marek Papała (ur. 4 września 1959 w Pruchniku, zm. 25 czerwca 1998 w Warszawie) - polski oficer Policji, Komendant Główny Policji.

Kariera zawodowa
Służbę w Milicji Obywatelskiej rozpoczął w 1979 jako ochotnik w Batalionie Centralnego Podporządkowania w ramach odbywania zasadniczej służby wojskowej będące częścią składową Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej. W latach 1980-1983 student-podchorąży Wyższej Szkoły Oficerskiej MO w Szczytnie, gdzie po ukończeniu pozostał jako nauczyciel akademicki zagadnień bezpieczeństwa ruchu drogowego. W 1984 został zatrudniony w Komendzie Głównej Milicji Obywatelskiej w Biurze Ruchu Drogowego, gdzie pracował m.in. jako inspektor, naczelnik wydziału, zastępca dyrektora i dyrektor Biura. W 1995 awansował na zastępcę Komendanta Głównego Policji Jerzego Stańczyka. 3 stycznia 1997 na wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Leszka Millera, Prezes Rady Ministrów Włodzimierz Cimoszewicz mianował Papałę Komendantem Głównym Policji w stopniu inspektora. Jako komendant został następnie awansowany na stopień policyjny nadinspektora Policji. Z funkcji Komendanta Głównego Policji został odwołany 29 stycznia 1998 przez ministra Janusza Tomaszewskiego.

Okoliczności zabójstwa
Dwie godziny przed śmiercią Marek Papała był w Wilanowie u emerytowanego generała brygady MSW PRL, Józefa Sasina przy ulicy Wiktorii Wiedeńskiej (tzw. "zatoka czerwonych świń"). W mieszkaniu znajdowali się: gospodarz - generał Józef Sasin, jego żona - Janina oraz syn generała Jacek z żoną. Był też amerykański biznesmen polskiego pochodzenia Edward Mazur z kierowcą. Nadinspektor Papała zjawił się na ul. Wiktorii Wiedeńskiej około godziny 20:00. Mniej więcej godzinę wcześniej wyszedł stamtąd były funkcjonariusz SB Hipolit Starszak z żoną. Początkowo to Mazur miał odwiedzić w domu Papałę. Około godziny 19:30 Papała i Mazur zdzwonili się jeszcze kontrolnie. Chcieli doprecyzować miejsce spotkania. Mieli dograć szczegóły wyjazdu Papały do USA jako oficera łącznikowego. Nadinsp Marek Papała nigdy wcześniej nie był w domu Sasinów. Widywali się na imprezach u innych znajomych. Przez telefon gen. bryg. w st. spocz. Józef Sasin wyjaśnił b. Komendantowi Głównemu Policji, jak znaleźć mieszkanie. Marek Papała przyjechał po około 20 minutach. Zjawił się na imieninach przypadkiem, był zaskoczony, że obchodzona jest uroczystość. Nie pił alkoholu, bo prowadził samochód. Według relacji Józefa Sasina, Papała rozmawiał z Mazurem o wyjeździe do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Zaraz po Papale (około pół godziny później) z domu Sasinów wyszedł Edward Mazur. Wcześniej proponował nadinspektorowi, by pojechali razem. Nadinsp. Marek Papała nie skorzystał z tej propozycji i wyszedł sam. Pojechał na Dworzec Centralny, skąd miał odebrać matkę. Pociąg się spóźniał, więc wrócił do domu. Według ustaleń prowadzących śledztwo Marek Papała w czwartek 25 czerwca 1998 około godziny 22:00 podjechał samochodem marki Daewoo Espero pod budynek przy ul. Rzymowskiego 17 w Warszawie, gdzie znajdowało się jego mieszkanie. Został zastrzelony, gdy wysiadał z samochodu. Sprawca oddał strzał w głowę z pistoletu z tłumikiem.

Zgodnie z przyjętą wersją śledczą polskich organów ścigania o podżeganie do zabójstwa b. Komendanta Głównego Policji nadinsp. Marka Papały podejrzany jest Edward Mazur. O współudział w zabójstwie podejrzewany jest Ryszard Bogucki - skazany wcześniej za zabójstwo Andrzeja Kolikowskiego pseudonim Pershing, a także Andrzej Z. pseudonim Słowik.

Istnieją także publikacje sugerujące jako sprawcę Igora Ł. ps. Patyk, jednak z powodu objęcia go ochroną jako świadka koronnego w innej sprawie (sporej skali kradzież samochodów), nie postawiono mu zarzutów.

W lutym 2010 w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się kolejna rozprawa w sprawie zabójstwa generała, na ławie oskarżonych zasiedli Andrzej Zieliński ps. Słowik i Ryszard Bogucki.
Źródło: Wikipedia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany