Betonowymi płytami została zablokowana trasa „trójki”, która wczoraj o godz. 4.30 jechała na Marysin. Ciężkie przeszkody leżały na torowisku na ul. Dolnej (przy ul. Zgierskiej) i przyklejony był do nich plakat z napisem: teren prywatny. Mimo panującego jeszcze mroku płyty zauważył motorniczy i zatrzymał „trójkę” zanim doszło do wypadku.
>>>
– Motorniczy powiadomił nadzór ruchu – informuje Agnieszka Magnuszewska, rzecznik prasowy MPK. – Na miejsce przyjechali też policjanci i prokurator. Ruch był zatrzymany do godz. 7.15. Później płyty zabrano.
Policja poleciła przewieźć je do zajezdni MPK. I tak się stało. Policja poleciła przewieźć je do zajezdni MPK. I tak się stało.
- Policjanci ustalają, czy doszło do złamania art. 90 Kodeksu Wykroczeń, czyli tamowania lub utrudniania ruchu na drodze publicznej - informuje Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Jak twierdzą policjanci, trudno mówić tutaj o stworzeniu zagrożenia w ruchu drogowym, ponieważ zapory były dobrze oznakowane. Na kilka metrów przed nimi stał oświetlony trójkąt ostrzegawczy.
Kto je tam położył?
– Właściciel tego terenu – tłumaczy Tomasz Andrzejewski z Zarządu Inwestycji Miejskich UM w Łodzi. – Okazało się bowiem, że część torowiska na ul. Dolnej biegnie przez prywatną działkę.
Właściciel starał się uregulować sytuację prawną swojego terenu i wysyłał pisma do urzędu miasta. Czy ktoś mu odpisał? Tomasz Andrzejewski nie wiedział. Wczorajszy incydent wskazuje, że nie...