Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autostrada A1: Obok sprzętu „Generalnej” - mikrofony mieszkańców

mt
Po oddaniu do użytku autostrady A1 Stryków - Tuszyn do GDDKiA wpłynęło ponad 2 tys. skarg na powodowany przez trasę hałas. Dlatego już jesienią 2016 r. GDDKiA nakazała pierwsze pomiary. W tylko 8 z 45 wytypowanych punktów stwierdzono wtedy przekroczenia. Jak zapewniano później, we wszystkich, oprócz jednego, zostały one usunięte.

Stowarzyszenie „A1 - budowa ekranów akustycznych” walczy o lepszą ochronę przed hałasem z autostrady.

Mikrofony firmy zatrudnionej przez stowarzyszenie „A1 - budowa ekranów akustycznych” staną obok sprzętu badającego poziom hałasu z autostrady na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Przypomnijmy, że GDDKiA mierzy dźwięk płynący od strony nowego odcinka A1, między Strykowem i Tuszynem, w ramach tzw. analizy porealizacyjnej, do przeprowadzenia której jest zobowiązana w rok po zrealizowaniu inwestycji (trasę oddano do użytku w lipcu minionego roku). Stowarzyszenie zaś, zawiązane przez mieszkańców okolic autostrady walczących o ustawienie przy niej dodatkowych ekranów akustycznych, ma wątpliwości co doobiektywizmu tych pomiarów.

Badania na jego zlecenie miały rozpocząć się już w minionym tygodniu.

- Uniemożliwiła je pogoda - mówi Joanna Chylińska ze stowarzyszenia „A1 - budowa ekranów akustycznych”. - Pomiarów nie przeprowadzała ani GDDKiA, ani my. Mamy wytypowanych kilkadziesiąt punktów, w których chcemy przeprowadzić równoległe badania, czy we wszystkich tych miejscach się to uda, zależy od środków.

Stowarzyszenie wystąpiło o dofinansowanie pomiarów do gmin, przez które przebiega nowy odcinek autostrady. Sprawa ta była omawiana m.in. na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Rzgowie. Wśród radnych nie brak było zwolenników wspomożenia inicjatywy z gminnych środków. Wątpliwości co do zasadności takiego sprawdzania działań oficjalnie przez GDDKiA zaangażowanej firmy, wyrażał zaś m.in. burmistrz Mateusz Kamiński. Ostatecznie żadnej decyzji w tej kwestii nie podjęto.

„Własne” badania stowarzyszenia założonego przez mieszkańców wspiera zaś gmina Andrespol. Tu pierwsze pomiary stowarzyszenie przeprowadziło, w trzech punktach, już w lipcu - po tym jak GDDKiA ogłosiła, że tylko w jednym miejscu nie zostały usunięte stwierdzone przez nią wcześniej przekroczenia norm hałasu. We wszystkich tych trzech punktach pomiary na zlecenie stowarzyszenia wykazały więcej decybeli, niż dopuszczają przepisy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany