1/8
O świętach i prowadzeniu biznesu rozmawiamy z Antonim...

O świętach i prowadzeniu biznesu rozmawiamy z Antonim Ptakiem, jednym z najbogatszych Polaków. W przeszłości Antoni Ptak sponsorował piłkarzy ŁKS i Widzewa.

Czytaj dalej, zobacz na kolejnych slajdach




2/8
Ma pan rezydencje w  USA, Niemczech, Francji, Brazylii i...

Ma pan rezydencje w USA, Niemczech, Francji, Brazylii i jeszcze w kilku miejscach świata. Gdzie zastaną pana tegoroczne święta Bożego Narodzenia?

Na Florydzie, gdzie przez dwa miesiące w roku mieszkam wraz z rodziną. W Ameryce prowadzę wiele biznesów, a więc staram się łączyć przyjemne z pożytecznym. Do świętowania za oceanem zachęca też pogoda. W tym okresie na Florydzie nie jest ani gorąco, ani też zimno. Klimat nam wszystkim odpowiada.

Czyli wybiera pan palmę zamiast choinki?

Nic z tych rzeczy. Owszem, dookoła są palmy, ale w naszym domu nie może zabraknąć choinki. Staramy się pielęgnować polską tradycję, a właśnie świąteczne, pięknie ubrane i przystrojone drzewko to jeden z jej elementów. To przecież zaczarowane miejsce, gdzie domownicy i goście znajdują prezenty. Dzięki udekorowanemu drzewku dom nabiera świątecznej magii, a właśnie o to nam wszystkim chodzi.

Zobacz na kolejnych slajdach

3/8
A co znajdzie się na stole?...

A co znajdzie się na stole?

Może nie zawsze uda się przygotować na ten szczególny wieczór dwanaście potraw, jak tego wymaga tradycja, ale robimy wszystko, by wigilijne menu nie odbiegało od tego znanego w kraju. Moja żona Agnieszka przygotowuje wyśmienity barszcz, którym zajadają się wszyscy goście. Ja z kolei pochwalę się tym, że sam przygotowuję sernik. Ponoć smakuje wszystkim. Na Florydzie nie brakuje polskich sklepów i naszych specjałów, dlatego przygotowanie świątecznych potraw nie stwarza problemów.

W tegorocznym rankingu „Wprost” - „100 Najbogatszych Polaków” - zajął pan dziesiąte miejsce. Dziennikarze szacują, że pański majątek przekracza już trzy miliardy złotych. Pęka pan z dumy?

Bez przesady. Nie przywiązuję większej wagi do tego typu publikacji. Ja wszelkie rankingi traktuję z przymrużeniem oka, mają duży margines błędu. Dla mnie nie liczy się miejsce na liście najbogatszych, ale to, że mogę dalej rozwijać biznes, działać, bo to jest mój żywioł.



Zobacz na kolejnych slajdach

4/8
Czym jest dla pana biznes?...

Czym jest dla pana biznes?

Jestem na takim etapie życia i zawodowej kariery, że biznes nie jest już wyłącznie sposobem zarabiania pieniędzy. Na tym polu jestem spełnionym człowiekiem, dlatego teraz to coś więcej, nie boję się powiedzieć, że pewnego rodzaju misja. To działanie w dużej mierze na rzecz społeczeństwa.

Jak to rozumieć?

Pracuję nie tylko na swój dobrobyt. Sprawiam, że także inni mogą lepiej zarabiać. Podam przykład centrum, które zbudowałem w Rzgowie. Początkowo przedsiębiorcy, którzy tam sprzedawali, mieli zasięg regionalny. Z czasem sytuacja zmieniła się. W okolicach Łodzi jest bardzo dużo firm tekstylnych . Ja stworzyłem im warunki, by mogły się promować. Centrum dało im szansę na globalne zaistnienie. Później poszedłem za ciosem, przerzuciłem się na inne branże. Doszedłem do wniosku, że brakuje nam branży targowej, ale nie siermiężnej, lecz takiej, jaka dominuje na świecie.


Zobacz na kolejnych slajdach

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Widzew - Raków 0:1. Kolejny raz wspaniały doping kibiców ZDJĘCIA fanów

Widzew - Raków 0:1. Kolejny raz wspaniały doping kibiców ZDJĘCIA fanów

Łodzianie rozpoczęli sezon działkowy. Było pierwsze grillowanie i rodzinne spotkania

Łodzianie rozpoczęli sezon działkowy. Było pierwsze grillowanie i rodzinne spotkania

"Flemingiem" po stawie na łódzkim "Młynku"

"Flemingiem" po stawie na łódzkim "Młynku"

Zobacz również

Misja dla 4 łap. Fani motoryzacji pokazali miłość do zwierząt ZDJĘCIA

Misja dla 4 łap. Fani motoryzacji pokazali miłość do zwierząt ZDJĘCIA

Łodzianie rozpoczęli sezon działkowy. Było pierwsze grillowanie i rodzinne spotkania

Łodzianie rozpoczęli sezon działkowy. Było pierwsze grillowanie i rodzinne spotkania