Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anilana - pochwały to za mało

mst
Anilana, najmłodszy zespół w I lidze piłkarzy ręcznych, dość często zbiera gratulacje za dobre występy, ale mała to pociecha. Drużyna do tej pory, na osiem rozegranych spotkań, nie zdobyła ani jednego punktu.

– Wszyscy w klubie czekamy na ten moment, kiedy moi podopieczni wreszcie się przełamią, wyjdą z kręgu niemożności i zaczną wreszcie odnosić zwycięstwa – mówi Józef Kulik, trener łódzkiej drużyny. – W trzech meczach byliśmy bardzo bliscy osiągnięcia tego wymarzonego celu.
Ale w końcowej fazie spotkań, kiedy emocje dochodzą zenitu, zabrakło naszym graczom niezbędnego doświadczenia i opanowania, co spowodowało, że popełniliśmy niewymuszone błędy, które zadecydowały o naszych porażkach. Dotyczy to m.in. spotkania z Zagłębiem Sosnowiec.
d W jakich najbliższych bojach ligowych, z pańskiego punktu widzenia, jako trenera drużyny, Anilana ma realne szanse na zwycięstwo?
– Z całą pewnością nie nastąpi to w sobotnim meczu (godz. 17.30), który odbędzie wprawdzie w hali przy ul. Sobolowej, ale naszym przeciwnikiem będzie lider rozgrywek naszej grupy, wrocławski Śląsk. To rywal poza zasięgiem naszych aktualnych możliwości. Ale jesteśmy w stanie powalczyć skutecznie o punkty w dalszych meczach z takimi zespołami, jak: SPR Tarnów czy AZS UMC Lublin. To rywale o zbliżonym potencjalne sportowym do naszego.
Mimo słabych wyników, jakie osiągnęliśmy do tej pory, jestem głęboko przekonany, że zdołamy utrzymać się w I lidze na następną edycję mistrzostw tej klasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany