Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alan Rickman - charyzmatyczny aktor przegrał walkę z rakiem

Aleksandra Gersz
Evan Agostini
W czasie 30-letniej kariery zagrał w wielu filmach, znany był też z ról teatralnych. Ale dla większości widzów Alan Rickman pozostanie na zawsze mrocznym profesorem eliksirów w „Harrym Potterze”

Pierwsze dni 2016 roku są tragiczne, szczególnie odbiorców kultury. W poniedziałek odszedł legendarny Dawid Bowie, w czwartek podążył za nim inny słynny Brytyjczyk - aktor Alan Rickman. Podobnie jak słynny muzyk, Rickman miał 69 lat i przegrał walkę z rakiem. Artysta zmarł w w Londynie, a informację o jego śmierci, która wstrząsnęła nie tylko brytyjskim światem kina, podała jego rodzina.

Rickman miał na koncie 30-letnią imponującą karierę i był bez wątpienia jednym z najsłynniejszych brytyjskich aktorów i twórców. Ale dla większości ludzi twarz aktora zawsze będzie miał profesor Sever Snape z książkowej serii o Harrym Potterze J.K. Rowling. Kiedy w 2001 r. Brytyjczyk wcielił się w złośliwego i mrocznego profesora eliksirów w „Harrym Potterze i Kamieniu Filozoficznym”, był już szerzej znany poza kinem brytyjskim. Jednak filmowa adaptacja „Harry’ego Pottera”, który wszedł już do klasyki literatury, stała się tak sukcesem, że Rickman dotarł do większe, a także młodszej widowni.

Brytyjczyk zagrał we wszystkich ośmiu częściach filmach o Potterze, stając się jednym z symboli tej filmowej serii - jednej z najpopularniejszych i najbardziej kasowych w historii. Nikt nie potrafił wyobrazić sobie także kogoś innego w tej roli. Snape w wykonaniu aktora był tajemniczy i przerażający, a Rickman - ubrany na czarno i noszący długie czarne włosy - potrafił pokazać w tej postaci zarówno mrok, ironię, jak i wewnętrzne rozdarcie. Straszył najmłodszych, oburzał swoją niesprawiedliwością wobec Pottera i jego przyjaciół, jak i wzruszał, kiedy na łożu śmierci wyznał, że kochał matkę Harry’ego i przez wszystkie te lata był po stronie dobra. Dzięki Snape’owi świat zakochał się także w głosie Rickmana - wyjątkowo niskim i niezwykle rozpoznawalnym, jednym z najoryginalniejszych w historii kina. - Nie ma słów, żeby wyrazić jak zszokowana jestem informacją o śmierci Alana Rickmana. Był wspaniałym aktorem i cudownym człowiekiem. Straciliśmy olbrzymi talent - napisała na Twitterze pisarka J.K. Rowling.

Jednak w filmografii tego aktora istniał nie tylko Harry Potter, ale także inne złożone, tajemnicze i, najczęściej, mroczne postacie. W 1988 r. wcielił się w demonicznego Hansa Grubera - wroga Johna McLane’a (Bruce’a Willisa) w słynnej „Szklanej Pułapce”. Propozycję roli otrzymał dwa dni po przybyciu do Los Angeles, w wieku 41 lat. Aktor początkowo nie chciał jej przyjąć, ponieważ nie był pewny czy odnajdzie się w filmie akcji i czy chce angażować się w ten rodzaj kina. Jednak ryzyko się opłaciło, a Gruber Rickmana znalazł się na 46. miejscu na liście największych czarnych charakterów w historii.

Trzy lata później aktor ponownie wcielił się w rolę „tego złego”. Był niesławnym szeryfem Nottingham w „Robin Hoodzie: Księciu złodziei” . Za rolę, w której prześladował filmowego Robina, czyli Kevina Costnera, otrzymał nagrodę Brytyjskiej Akademii Filmowej BAFTA. Czarne charaktery wydawały się idealnie pasować do aktora i komponować z jego niskim, hipnotyzującym aktorem. W 1997 r. Rickman wcielił się więc w szatańskiego Rasputina w filmie telewizyjnym HBO pod tym samym tytułem. Za rolę przebiegłego doradcy cara Mikołaja II (w tej roli Ian McKellen) i znachora, który niekonwencjonalnymi metodami leczy syna rosyjskiego władcy, Brytyjczyk został nagrodzony w USA - otrzymał Złoty Glob i nagrodę Emmy. Czarnym charakterem był także w 2007 r., w „Sweeney Todd: Demonicznym golibrodzie z Fleet Street” Richarda Burtona. W tym musicalu aktor wcielił się w sędziego, na którym mści się jego Johnny Depp, tytułowy Todd.

Ale Alan Rickman nie tylko przerażał. Zagrał także m.in. w adaptacji słynnej powieści Jane Austen „Rozważna i romantyczna”, w której pojawił się obok Emmy Thompson, Kate Winslet i High Granta i wcielił się w poczciwego arystokratę zakochanego w młodszej dziewczynie. Mogliśmy podziwiać go także w świątecznej komedii romantycznej „To właśnie miłość”, w której był niewiernym mężem, „Głęboko prawdziwie, do szaleństwa” w roli kochanka czy mrocznym „Pachnidle: historii mordercy”, gdzie strzegł swojej córki przed okrutnym mordercą.

W ostatnich latach Rickman nie grał wiele. W 2013 r. był amerykańskim prezydentem Ronaldem Reaganem w „Kamerdynerze”, a rok później wyreżyserował film „Odrobina chaosu”, w którym wcielił się króla Ludwika XIV. Jego ostatnią rolą był generał Frank Benson w „Eye in the Sky” - filmie o tajnej operacji militarnej w Kenii. Rickman był także cenionym reżyserem w 1997 r. otrzymał aż dwie nagrody na Festiwalu Filmowym w Wenecji za swój film i reżyserski debiut „Zimowy gość”. Obraz o mrozach w szkockim miasteczku i niepokojach starszej kobiety, w którym zagrała Thompson i jej matka Phyllida Law, był także nominowany do Złotego Lwa. W 2014 r. Rickman został doceniony na polskim festiwalu Camerimage i otrzymał nagrodę specjalną im. Krzysztofa Kieślowskiego.

Jednak Rickman nie świecił triumfów tylko w świecie filmu. Aktor był także aktorem oraz reżyserem teatralnym i członkiem Royal Shakespeare Company. Jedną z jego pierwszych i najsłynniejszych ról na deskach teatru był podstępny kusiciel hrabia de Valmont w „Niebezpiecznych związkach” w 1988 r. - Każdy kochał Alana. Był zawsze szczęśliwy i wesoły, kreatywny i bardzo zabawny. Miał niesamowity głos i cudowną dykcję. Był inteligentny, pisał sztuki, wyreżyserował spektakl [teatralną wersję „Zimowego gościa - red.]. Był człowiekiem teatru i sceny i tak myślę o Alanie - wychwalał Rickmana brytyjski aktor Michael Gambon w reakcji na jego śmierć.

W ub. roku aktor w sekrecie poślubił swoją wieloletnią partnerkę Rimę Horton - Rickman był z nią w związku od kiedy miał 19 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Alan Rickman - charyzmatyczny aktor przegrał walkę z rakiem - Portal i.pl

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany