MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Al. Rydza-Śmigłego: 1200 zł kary dla rowerzysty!

(ls)
zdjęcie motywowe
zdjęcie motywowe Polska Press Grupa
Czterech funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej w Łodzi próbowało nakłonić rowerzystę, który został przez nich zatrzymany w sobotę ok. godz. 20 na al. Rydza-Śmigłego, do dmuchnięcia w alkomat. Udało się po kilkudziesięciu minutach. Cyklista wydmuchał blisko 1,5 promila. Został jeszcze ukarany za rozmowę przez telefon podczas jazdy oraz wprowadzenie w błąd policjantów. Łącznie musi zapłacić 1200 zł.

W sobotę przed godz. 20 patrol policjantów zauważył jadącego po ścieżce rowerowej na al. Rydza- Śmigłego rozmawiającego przez telefon cyklistę. Ok. 50-letni mężczyzna został zatrzymany. W trakcie interwencji funkcjonariusze wyczuli od niego woń alkoholu. Jako, ze w radiowozie nie mieli urządzenia sprawdzającego trzeźwość, zadzwonili po kolegów. Wkrótce drugi radiowóz zatrzymał się u zbiegu al. Rydza-Śmigłego. Policjanci wyciągnęli alkomat, ale rowerzysta odmówił jego użycia. Przez kilkadziesiąt minut policjanci nakłaniali 50-latka, żeby dmuchnął w urządzenie. Dopiero groźba przewiezienia do komisariatu przekonała upartego mężczyznę, żeby zastosował się do poleceń mundurowych.

Ile można mieć promili? Kary za nietrzeźwość za kierownicą

- Rowerzysta miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie - mówi Joanna Kącka, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi.- Za to wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 500 zł, za rozmowę przez telefon 200-złotowym mandatem oraz trzecim mandatem w wysokości 500 zł za wprowadzenie funkcjonariuszy w błąd co do braku przy sobie dokumentów - informuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany