Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aktor Sebastian Fabijański ma sposób na zarobek. Obijają go za pół miliona złotych

Jan Hofman
Jan Hofman
Mamy takiego aktora, którego chyba częściej możemy oglądać w trakcie walk w klatkach, niż na ekranie.

ZOBACZ ZDJĘCIA
Mowa o Sebastianie Fabijańskim. 36-latek po raz kolejny dał się namówić na wejście do oktagonu podczas gali Fame MMA. Tym razem przeciwnik aktora ściął go z nóg po 47 sekundach, co w porównaniu do poprzedniej walki można uznać za mały „sukces”. Jego pierwsza przygoda ze sportami walki trwała zaledwie 35 sekund, a później został jeszcze na dodatek wygwizdany przez widownię.

Teraz po walce został wyniesiony z areny na noszach, a komentujący zastanawiają się, co sprawia, że nadal jest zapraszany do takich pojedynków. Odpowiedź wydaje się prosta. Nieoficjalnie wiadomo, że podpisał kontrakt na trzy walki, więc przed nim wkrótce kolejna. Niewielu wierzy już jednak w jego sukces, a w mediach społecznościowych nie brak głosów, że płacąc mu 500 tysięcy złotych za walkę, federacja chyba mocno przeceniła jego możliwości, nie tylko sportowe, ale i marketingowe.

- Ciężko z tym Sebą, naprawdę - mówi Michał Baron, jeden z właścicieli federacji. - Ja chcę powiedzieć, że to prawda, Seba ma naprawdę dobry kontrakt. Proporcja jego zaangażowania do tego, ile zarabia... Jest ogromny kontrast.

I pomyśleć, że jakiś czas temu aktor deklarował:

Z pewnością moja walka w klatce zmonetyzowałoby się świetnie, pewnie bym dostał naprawdę dobre pieniądze za to. Tak naprawdę to byłby mój koniec w show biznesie. Tzn. dla mnie, bo dla ludzi może nie, bo oni wszystko wybaczą. To nie jest moja bajka. Nie zdecydowałbym się lać po mordzie za pieniądze. Jeżeli miałbym się z kimś lać po mordzie, to przede wszystkim dla honoru, albo dla jakiegoś szczytnego celu. Nigdy nie wystąpiłbym w czymś owianym takim kontekstem, jak komercyjni organizatorzy walk.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany