Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afgański policjant dostał w Łodzi nowe nogi [zdjęcia]

(lb)
40-letni Ahmad Zia, współpracujący z polskimi żołnierzami kapitan afgańskiej policji, który stracił nogi, gdy jego samochód wjechał na minę pułapkę, dostał wczoraj w prywatnej klinice na Bałutach nowoczesne protezy. Leczenie sfinansowała jedna z fundacji.

– Nareszcie mogę na otoczenie spojrzeć z góry – żartował policjant, który po raz pierwszy od 9 miesięcy stanął na nogach.
Po kilku krokach był tak spocony, że musiał ocierać twarz chusteczką.
– Nawet pokonanie kilku metrów w dopiero co założonych protezach to ogromny wysiłek – tłumaczy Paweł Błachowski, kierownik do spraw protetyki w firmie dopasowującej protezy policjantowi.
Kapitan Ahmad Zia jest dowódcą policyjnych posterunków w prowincji Ghazni w Afganistanie, gdzie znajduje się główna baza polskiej misji wojskowej.

– Współpracowałem bardzo blisko z żołnierzami z Polski, uczyli mnie, jak rozbrajać miny – opowiadał wczoraj Ahmad Zia.
Niestety, w czerwcu ubiegłego roku jego samochód wjechał na minę pułapkę. Po serii operacji w miejscowym szpitalu kapitan trafił do polskiego szpitala polowego w Ghazni. Niestety, trzeba było mu amputować obie nogi. W rany wdała się infekcja i stan pacjenta się pogorszył. Zdecydowano, że będzie leczony w Polsce. W listopadzie ubiegłego roku trafił do szpitala w Bydgoszczy, a następnie do łódzkiego szpitala im. WAM. Wtedy fundacja, która organizowała jego pobyt w Polsce, skontaktowała się z firmą, która podjęła się przygotować dla Ahmada Zii protezy nóg. To ta sama firma, która robiła protezy dla Jana Meli na jego wyprawę na biegun północny, oraz dla Magdy Pierzyny na wyprawę do równikowej Afryki.

Po zakończeniu leczenia i rehabilitacji afgański policjant wróci do ojczyzny, gdzie czeka na niego żona, dwie córki i dwóch synów.
– Dziękuję wam, Polakom, że tyle dla mnie zrobiliście – mówi Ahmad Zia. – A talibowie niech zobaczą, że nie złamią kogoś, kto nosi mundur, nawet jeśli straci nogi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany