61-latek zabił 46-letnią niepełnosprawną konkubinę

To właśnie on rano 27 września ubiegłego roku znalazł martwą kobietę. Leżała na podłodze obnażona. Na lewej nodze widoczna była głęboka rana powstała po ciosie nożem. Zakrwawione ostrze znaleziono później w mieszkaniu.

61-latek był na miejscu. Powiedział koledze i wezwanym policjantom, że najprawdopodobniej to on zabił swoją partnerkę. Ale podczas przesłuchania powiedział, że nie pamięta, co działo się tamtej nocy. Był nietrzeźwy – stężenie alkoholu w jego organizmie wynosiło ok. 2,4 promila.

Sekcja zwłok wykazała, że kobieta wykrwawiła się. Na ciele miała także sińce i otarcia naskórka.