16-letnia Kornelia Krassowska została zamordowana przez znajomych. Zwłoki znaleziono w lesie w Konstancinie
- W tym wypadku logowanie telefonu, czy też wskazanie drogi, jaką telefon pokonał razem z osobą, która posiada to urządzenie, jest kluczowym elementem do rozwiązania zagadki. Napisanie pisma do wydziału techniki operacyjnej o zlokalizowanie położenia telefonu zaginionego i drogi jego przemieszczania zajmuje policjantowi maksymalnie kilka minut. Takie ustalenia nic nie kosztują – zaznacza policjant.
Matka podkreśla, że Kornelia nie miała, przed czym uciekać z domu. - Oni mieli ją znaleźć. Uważam, że rodzice są lekceważeni, tak się nie robi. Nie tylko ja tak uważam, ale wiele rodziców z Piaseczna pisze do mnie takie wiadomości – dodaje matka Korneli.
[sc]Cztery tryby poszukiwań[/sc]
Polscy policjanci szukają ludzi według zarządzenia Komendanta Głównego Policji z 2018 roku. Są cztery poziomy poszukiwań. Nieletnie dziecko, które ma odnotowaną w kartotece ucieczkę z domu jest kwalifikowane do najsłabszego poziomu. Oznacza to, że zajmują się tym policjanci z prewencji, pracujący zazwyczaj w terenie, a nie kryminalni stosujący w pracy namierzanie telefonów.
- Dokładnie analizujemy to zarządzenie. Planujemy, aby poszukiwania opiekuńcze były prowadzone nie przez służbę prewencyjną, a kryminalną, koordynowane przez służbę kryminalną. I jeśli dana sytuacja tego wymaga, trzeba najszybciej jak się da korzystać z możliwości logowania telefonu – mówi insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji.
- Żeby tylko policja słuchała rodziców..., naprawdę znamy swoje dzieci najlepiej. Jesteśmy z nimi, na co dzień. Niech zaczną reagować, a nie mówić, że samo wróci – kwituje Marlena Krassowska.