Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

150 tys. zł zadośćuczynienia dla matki noworodka, który zmarł na skutek sepsy w szpitalu przy ul. Spornej. Zobacz, jak doszło do tragedii

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Sąd Apelacyjny w Łodzi w prawomocnym wyroku przyznał matce noworodka, który zmarł na skutek sepsy w szpitalu przy ul. Spornej w Łodzi 150 tys. zł zadośćuczynienia. Do zakażenia bakterią, która doprowadziła do sepsy doszło zdaniem sądu na skutek niedbalstwa personelu szpitala.

Śmierć w szpitalu
Do tragedii, która dopiero teraz znalazła swój sądowy finał doszło wiosną 2013 r. W jednym z łódzkich szpitali na świat przyszła dziewczynka z wadą przewodu pokarmowego. Noworodek wymagał pilnej operacji, więc tuż po urodzeniu dziecko przewieziono na zabieg do szpitala dziecięcego przy ul. Spornej w Łodzi. Operacja się udała,. Niestety kilka dni później rodzice maleńkiej pacjentki zostali powiadomieni przez lekarzy, że ich dziecko zostało zakażone bakterią Raoultella ornithinolytica. Doszło do sepsy. Cztery dni później dziewczynka przeszła wylew krwi do mózgu i zmarła.

Zadośćuczynienie od szpitala
Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci noworodka była niewydolność wielonarządowa, przede wszystkim masywne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego w przebiegu wstrząsu septycznego.
Śmierć pierworodnego dziecka była ogromną traumą dla rodziców dziewczynki. Sprawę okoliczności śmierci dziecka badał Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi. Umorzył postępowanie uznając, że żaden z lekarzy nie popełnił przewinienia zawodowego. Winy lekarza nie dopatrzyła się także Prokuratura Rejonowa i umorzyła prowadzone postępowanie w sprawie nieumyślnego doprowadzenia do śmierci dziecka.

Szpital w Łodzi musi wypłacić zadośćuczynienie
Matka dziewczynki nie mogła się pogodzić z tymi decyzjami. W 2019 r wystąpiła z pozwem do Sądu Okręgowego w Łodzi przeciwko szpitalowi w którym zmarła jej córeczka i ubezpieczycielowi wspomnianej placówki. Zażądała 450 tys. zł zadośćuczynienia.
Sąd Okręgowy rozpatrujący pozew zauważył, że do zakażenia najprawdopodobniej doszło gdy w sali w której po operacji leżała córeczka powódki położono także inne dziecko, zakażone bakterią Raoultella ornithinolytica. Lekarze wiedzieli, że kładą dziecko zakażone obok dziecka, które dopiero co przeszło poważną operację i ma osłabioną odporność.

Zdaniem sądu zakażenia dziewczynki można było uniknąć, gdyby zachowania standardy i umieszczono nową pacjentkę w izolacji od innych chorych.
(...) „Było to podstawowe zaniedbanie stanowiące przejaw niedbalstwa personelu szpitala” (…) - napisał sąd w uzasadnieniu wyroku. Zaznaczył również, że kolejnym niedbalstwem była niewłaściwa higiena rąk personelu, który opiekował się operowanym noworodkiem.

Szpital nie chciał wypłacić zadośćuczynienia
Sąd Okręgowy przyznał matce dziecka 150 tys. zł zadośćuczynienia. Od wyroku odwołała się powódka, pozwany szpital i jego ubezpieczyciel. Sąd Apelacyjny utrzymał wyrok w mocy. Kobieta ma otrzymać zadośćuczynienie z odsetkami od dnia złożenia pozwu, czyli 37 tys. zł.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany