O zadymie powiadomili policję i straż miejską mieszkańcy bloków przy ul. Lermontowa. Z ich relacji wynikało, że zadymiarze byli ubrani na ciemno i mieli emblematy ŁKS.
- Na szkolnym boisku napadli na pięciu młodych mężczyzn. Trzem udało się uciec. Jednemu z tych, którzy wpadli w ich ręce, dali taki wycisk, że pogotowie zabrało go do szpitala - opowiada pani Iza, która była świadkiem bójki.
Podkom. Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi mówi, że na miejsce zdarzenia dyżurny miasta wysłał pięć oznakowanych radiowozów. Pojawiło się także siedem aut straży miejskiej. Funkcjonariuszom nie udało się jednak złapać żadnego z uczestników bójki. Policjanci ustalili tylko, że pobity został zabrany przez karetkę do szpitala im. Jonschera. Jeszcze tego samego dnia odwiedzili go w szpitalu. Poobijany i posiniaczony 21-latek wykazał się jednak utratą pamięci. Powiedział, że nie zapamiętał rysopisów napastników i nie chce, aby byli ścigani. Ze szpitala wyszedł na własne życzenie. Dzisiaj miał się zgłosić na komisariat przy ul. Wysokiej. Nie przyszedł jednak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"