Na początek worki zawierające nieposegregowane śmieci będą oklejane nalepkami wzywającymi do ich ponownego przejrzenia. Jeśli to nie pomoże, klient będzie obciążany kosztami ich wywozu. Osoby, które do worków wrzucać będą tzw. przedmioty niebezpieczne, wymagające utylizacji, np. elektrośmieci, mogą zostać dodatkowo ukarane grzywną, nawet do 5 tys. złotych!
- Myślimy o wprowadzeniu obostrzeń, ponieważ wielu mieszkańców wykorzystuje fakt, że posegregowane śmieci odbieramy bezpłatnie, i wrzuca do worków wszystko, co popadnie, licząc, że i tak je wywieziemy - mówi Miłosz Wika, rzecznik łódzkiego MPO. - W workach do selektywnej zbiórki nagminnie lądują zużyte pieluchy, styropian, obuwie, resztki jedzenia, a nawet zepsuty sprzęt AGD.
Z badań przeprowadzonych przez MPO wynika, że 40 proc. odpadów, które teoretycznie są odpowiednio rozdzielone, to zwykłe śmieci.
- Tracimy przez to dużo pieniędzy - dodaje M. Wika. - Po pierwsze wychodzi na to, że odpady odbieramy za darmo, po drugie musimy dodatkowo płacić za ich ponowne segregowanie.
Nalepki na worki, wzywające do powtórnego przejrzenia śmieci, mają się pojawić w ciągu kilku tygodni. Będą je naklejać pracownicy MPO, po sprawdzeniu przed odbiorem worków ich zawartości. Jeżeli znajdować się w nich będą odpady niebezpieczne, wzywani będą strażnicy miejscy, którzy mają prawo karać mandatami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć