Nie odkryjemy Ameryki, jeżeli stwierdzimy, że to gospodarze są faworytem tego meczu. Gdyby dwukrotni mistrzowie Polski nie zainkasowali kompletu punktów, byłaby to wielka niespodzianka, dla wielu nawet sensacja.
Bez wątpienie drużyna z Zelowa nie jest słabeuszem i jesteśmy przekonani, że spadek do piątej ligi jej nie grozi. Warto podkreślić, że z czterech zwycięstw tej jesieni, aż trzy Włókniarz odniósł na obcych boiskach.
Z pewnością dodatkową motywację będzie miał Kamil Bendkowski, którego dobrze pamiętają fani ełkaesiaków. To bowiem wychowanek ich ukochanego klubu (syn Witolda, który kiedyś był podporą defensywy łodzian). Kamil występował w ŁKS w sezonie 2009/2010 i rozegrał kilka dobrych spotkań. Później, m.in. z powodów zdrowotnych zasilił barwy teamu z Zelowa.
Nie zmienia to jednak faktu, że wybrańcy Robaszka powinni sobie bez większych problemów poradzić z gośćmi i potraktować ten mecz jako kolejny krok ku trzeciej lidze. Jeżeli łodzianie się postarają, to mogą mieć spokojna wiosnę.
We wczorajszym popołudniowym treningu ełkaesiaków wziął udział rekonwalescent Szymon Salski. Podpora defensywy doznał jakiś czas temu wstrząśnienia mózgu, ale coś nam mówi, że będzie do dyspozycji Robaszka. Wiadomo natomiast, że nie wystąpią Olaf Okoński oraz Adrian Kasztelan.
Jak już informowaliśmy, sobotnie starcie obejrzy na trybunach wiele gwiazd ŁKS sprzed lat. Naprawdę warto więc pojawić się na stadionie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]