- Kierowca miał we krwi 2,2 promila alkoholu - informuje podinspektor Joanna Kącka z biura prasowego policji. - Jechał zbyt szybko i stracił panowanie nad pojazdem.
Audi zjechało na pobocze, dachowało, sunęło kilka metrów po łące, a następnie uderzyło w słup energetyczny, który pękł na dwie części. Pasażer zginął na miejscu. Ze zmiażdżonego auta strażacy wyciągnęli kierowcę, który doznał... urazu dłoni. Pogotowie przewiozło go do szpitala, skąd po opatrzeniu i za zgodą lekarza trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Od początku roku w Łodzi doszło do 12 śmiertelnych wypadków. Kierowcy, z wyjątkiem sprawcy wczorajszej tragedii, byli trzeźwi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Michał Bajor o żonie i dzieciach. Mówi o biologii, żałuje tylko jednego [WIDEO]
- Jak mieszka i żyje Kayah? Apartament w Wenecji zapiera dech w piersiach
- 80-letni Rosiewicz ma żonę w wieku córki! Poderwał ją na wyborach miss
- Koncert Alicji Majewskiej na weselu nie dla każdego. Piosenkarka ma twarde warunki