3 z 6
Poprzednie
Następne
Żywność mocno zdrożała, łodzianie przez miesiąc wyrzucili do śmieci blisko 200 ton jedzenia mniej. Łodzianie oszczędzają na jedzeniu
Zaczynamy marnować mniej jedzenia
Wiele osób ma obawy przed marnowaniem jedzenia, tak jak pani Agata z Łodzi, którą stresuje perspektywa wyrzucenia części zakupów ze sklepu rybnego.
- Dawno nie byłam na zakupach w tym sklepie i trochę mniej poniosło - mówi łodzianka. - Kupiłam 20 dkg tatara ze świeżego łososia, a kilogram kosztował 199 zł, 40 dkg polędwicy z dorsza do smażenia oraz 40 dkg pieczeni z dorsza, w sumie zapłaciłam 120 zł. Powiedziałam mężowi, żeby zjadł tatara na śniadanie, ale wybrał jajka i teraz stresuję się, że część zakupów będę musiała wyrzucić, gdyż się zepsują, a tyle za nie zapłaciłam. Gdy ceny były niższe aż tak się tym nie przejmowałam.
Czytaj dalej