Łodzianin szalał z radości, jakby właśnie zdobył tytuł wielkoszlemowy, porwał koszulkę na strzępy i w podskokach pognał przybić piątki z kibicami, którzy głośno dopingowali go przez 3,5 godziny. Bo wygrana w tak niesprzyjających okolicznościach, z czego ponad 40-stopniowy zdawał się najmniejszym problemem, miała dla niego mniej więcej taką wartość. Jakby właśnie wygrał Australian Open.
Zwycięstwo. Janowicz cieszył się jak dziecko!
RedakcjaJerzy Janowicz przygotowywał wszystkich na najgorsze, tymczasem w 2. rundzie Australian Open pokonał Pablo Andujara 4:6, 7:6 (7-3), 7:6 (7-1), 6:3. Ze zwycięstwa cieszył się jak dziecko
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.