18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żwirownie przy ul. Pomorskiej nie dają im żyć

(izj)
Unoszące się w powietrzu tumany kurzu i piasku, 30 rozpędzonych ciężarówek i tirów przejeżdżających podczas każdej godziny po płytach betonowych, którymi jest wyłożona droga oraz warkot silników tych pojazdów od bladego świtu do późnego wieczora.

Takie uciążliwości muszą znosić codziennie Marianna i Leon Kowalscy mieszkający przy ul. Pomorskiej 340b, w pobliżu skrzyżowania z ul. Arniki. W ich sąsiedztwie znajdują się bowiem aż cztery kopalnie kruszywa.

- Mieszkamy tutaj już 45 lat - opowiada Leon Kowalski. - Kiedyś była to bardzo spokojna okolica. Później powstała jedna kopalnia, po niej kolejne... Nasz dom stoi zaledwie 1,5 m od drogi, po której pędzą ciężarówki. Przejazd każdej stawia nas od razu na równe nogi, a ruch zaczyna się już o piątej nad ranem. Nikt nie przestrzega ograniczenia prędkości do 5 km/h, co nakazuje ustawiony przy drodze znak.

- Okna nie da się otworzyć, bo piach dostaje się do środka i osiada na meblach - dodaje Marianna Kowalska. - W szafkach drżą, a nawet i tłuką się naczynia. Na ścianach domu pojawiły się pęknięcia. Do przystanku trzeba brnąć po kostki w piachu. A jak popada, to ten piach zamienia się w błoto.

Państwo Kowalscy prosili już o pomoc Urząd Miasta, Urząd Wojewódzki, policję i inżyniera miasta. Wszyscy rozkładają ręce.
- Jedyne, co mogę zrobić, to sporządzić pismo do naszych kierowców z przypomnieniem o ograniczeniu prędkości i poprosić ich przełożonych, by na bieżąco kontrolowali prędkość na podstawie GPS-ów zamontowanych w pojazdach - mówi Danuta Jankowiak, pełnomocnik właściciela kopalni "Iglasta". - Nie jesteśmy jednak w stanie ograniczyć ruchu na tej ulicy, bo jest to jedyna możliwość dojazdu do kopalni. Takiego wjazdu nie ma z drugiej strony, czyli od ul. Iglastej, a ze względu na konstrukcję kopalni nie można go zbudować.

Poza tym na tej drugiej ulicy obowiązuje zakaz przejazdu dla pojazdów o nośności większej niż 8 ton, czego nie spełniają nasze ciężarówki. Co więcej, na ul. Iglastej jest jeszcze więcej domów jednorodzinnych niż od strony ul. Arniki. Tamtejsi mieszkańcy mogliby być również niezadowoleni z przejazdów naszych ciężarówek.
Sprawę dojazdów do kopalni obiecał także sprawdzić łódzki Zarząd Dróg i Transportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany