Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwierzęta giną pod kołami aut. W Łodzi już 64 potrącenia w tym roku

(ew)
W okolicy Łagiewnik znaki ostrzegają przed dzikimi zwierzętami, ale i tak dochodzi tam do potrąceń saren i dzików.
W okolicy Łagiewnik znaki ostrzegają przed dzikimi zwierzętami, ale i tak dochodzi tam do potrąceń saren i dzików. Łukasz Kasprzak
Młoda sarna wybiegła nagle z lasu na jezdnię wprost pod koła, volvo kierowanego przez 48-letniego mężczyznę. Do zdarzenia doszło w nocy na ul. Łagiewnickiej, na wysokości ul. Pszczelnej. Na szczęście kierowcy nic się nie stało, ale zwierzę padło na miejscu. Martwą sarnę zabrał leśniczy wezwany przez policję.

– Do takich wypadków z udziałem saren lub dzików dochodzi zaledwie kilka razy w roku – mówi Marzanna Boratyńska, rzecznik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi – zwykle w rejonie Lasu Łagiewnickiego. Znajdują się tam znaki ostrzegające przed dzikimi zwierzętami. Zdarza się jednak, że taka zwierzyna pojawia się również w rejonie ulic Maratońskiej i Retkińskiej, co bardziej może zaskoczyć kierowców.

Potrącone przez auto zwierzę, jeśli żyje, jest zawsze ratowane, wzywany jest weterynarz. W sytuacji beznadziejnej, aby nie cierpiało, policjant ma prawo je zastrzelić, ale w Łodzi nie było jeszcze takiego przypadku.

Od początku tego roku łódzka drogówka odnotowała 64 potrącenia zwierząt przez samochody – tyle samo co w analogicznym okresie ubiegłego roku. Najczęściej były to psy.

POLICYJNY RADIOWÓZ ZDERZYŁ SIĘ Z JELENIEM - ZOBACZ FILM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany