– Nasi pupile tak samo jak ludzie ulegają wypadkom lub chorują – mówi weterynarz Daria Jagielska, właścicielka lecznicy Vet-Med na Karolewie. – W tym szczególnym okresie prosimy jednak, by łodzianie najpierw do nas dzwonili, żeby w ten sposób skonsultować przypadek.
Wiele przychodni weterynaryjnych w Łodzi skróciło czas pracy i wprowadziło nowe zasady bezpieczeństwa. Podstawową jest przychodzenie do poradni pojedynczo - jeden opiekun i zwierzak. Łodzianie proszeni są o nieprzyprowadzanie dzieci, ograniczenie wizyt, gdy sami mają katar lub kaszel. Do placówek medycyny zwierzęcej zapraszani są jedynie pacjenci z bardzo pilnymi sprawami i to po telefonicznym umówieniu wizyty, żeby pacjent przyszedł na konkretną godzinę. Niestety mieszkańcy naszego miasta wyprawę do poradni traktują jak rozrywkę, bo maja teraz dużo czasu. Zabierają ze sobą dzieci lub innych krewnych. Na dodatek wiele osób traktuje ten moment jak okazję do uporządkowania spraw zwierzakowych takich jak obcięcie pazurów, czy rutynową kontrolę zdrowia, podanie szczepionek, które mogą poczekać, czy diagnoza błahych przypadków. Zapominając o bezpieczeństwie lekarzy.
– Każdy przypadek można skonsultować zdalnie, w domach mamy często ludzkie leki, które można zalecić na odległość i pomóc psu – dodaje Daria Jagielska. - Apelujemy o wyobraźnię i zrozumienie, że to lekarze są narażeni na zakażenie, jeśli opiekunowie pacjentów nie zachowają rozsądku i zasad bezpieczeństwa.
iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?