Żużlowiec obraża trenera łódzkiego Orła

Rynsztokowym językiem popisał się Mariusz Fierlej, były zawodnik Orła, który obecnie reprezentuje barwy ROW Rybnik. Żużlowiec na stronie sportowefakty. pl ocenił szkoleniowca łódzkiej drużyny i, jego zdaniem, podał powód dlaczego musiał odejść z klubu jeżdżącego na torze przy ul. 6 Sierpnia.
Oto co Firlej powiedział o Januszu Ślączce: - To wszystko przez chorego psychicznie trenera. Nie dogadywałem się z tym "czubem" i dlatego też zmieniłem klub.
Trener Ślączka zgłosi sprawę władzom polskiego żużla. Zapewne będzie żądał ukarania zawodnika, bo bez wątpienia jego wypowiedź wyraźnie przekroczyła granice dobrego smaku.
Oto kolejny kwiatek. Nie wiadomo, czy dojdzie do skutku niedzielne spotkanie 6. kolejki I ligi, w którym Lubelski Węgiel KMŻ ma podjąć Lokomotiv Daugavpils. Przed dwoma tygodniami chuligani zniszczyli pneumatyczne bandy (zostały pocięte ostrym narzędziem). Firma, która wykonuje bandy, przekazała informację, że nowe może dostarczyć dopiero pod koniec czerwca.
Na szczęście w Łodzi tego typu incydenty nie mają miejsca, dlatego najbliższy mecz Orła z GTŻ Grudziądz odbędzie się bez przeszkód. Niedzielny pojedynek na torze przy ul. 6 Sierpnia zapoczątkuje rundę rewanżową. Obydwie drużyny walczyły cztery dni temu, a górą był GTŻ. Drużyna z Grudziądza wygrała po niezwykle zaciętym pojedynku 46:44. Łodzianie nie ukrywają, że będą robić wszystko, aby przed własną publicznością wziąć rewanż. Dziś o godz. 15 drużyna Orła będzie trenować na własnym obiekcie.
Awizowane składy na niedzielny mecz:
Grudziądzkie Towarzystwo Żużlowe: 1. Norbert Kościuch, 2. Hans Andersen, 3. Davey Watt, 4. Andriej Karpov, 5. Peter Ljung, 6. Łukasz Cyran
Orzeł: 9. Linus Sundstroem, 10. Simon Gustafsson, 11. Mateusz Szczepaniak, 12. Peter Kildemand, 13. Michał Szczepaniak, 14. Marcin Wawrzyniak, 15. Damian Adamczak.