Żużlowcy Orła walczą o miejsce w play-off

Łodzianie wywalczyli trzy punkty, dzięki czemu awansowali na czwarte miejsce w tabeli. A ta lokata pozwala już realnie myśleć o udziale w play-off. To była pierwsza w tym sezonie wygrana łodzian na wyjeździe.
Swój wkład w świetny wynik miał Edward Mazur. Junior Orła zanotował na swoim koncie osiem punktów i skutecznie rywalizował z lubelskimi żużlowcami.
– Przed meczem przeżyliśmy chwile grozy, ale na szczęście udało się ogarnąć w porę sprzęt – mówi Mazur. – Zawsze może być lepiej, bo przecież źle pojechałem w tym jednym biegu, popełniłem błąd na pierwszym łuku. Ale ogólnie jestem bardzo zadowolony.
W tygodniu trochę cierpiałem, po tym jak na treningu uderzyłem się kombinerkami w oko. Brzmi dziwnie, ale taki rzeczy się zdarzają. Fajnie, że wygrywałem także z seniorami. Jest lepszy sprzęt i są wyniki, bo ja potrafię jeździć na żużlu.
W spotkaniu w Lublinie w składzie łódzkiej drużyny znaleźli się dwaj medaliści Drużynowego Pucharu Świata: brązowy – Australijczyk Jason Doyle i złoty – Duńczyk Mads Korneliussen.

W niedzielę Orzeł na torze przy ul. 6 Sierpnia podejmować będzie Lokomotiv Daugavpils. Spotkanie z Łotyszami rozpocznie się o godz. 14. Ostatni mecz tych drużyn zakończył się wyjazdową przegraną łodzian 37:52.
Bilety na niedzielny pojedynek speedwaya można kupować w sieci kwiaciarń H. Skrzydlewska. Kobiety, dzieci i młodzież szkolna (za okazaniem aktualnej legitymacji) tradycyjnie wchodzą na stadion bezpłatnie.
Organizatorzy zapraszają również również motocyklistów, którzy będą mogli zademonstrować swoje wspaniałe maszyny podczas prezentacji drużyn.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że do zakończenia rundy zasadniczej zostały trzy mecze. Żużlowcy Orła, obok Lokomotiv, rywalizować będą jeszcze na wyjeździe z GKM Grudziądz oraz u siebie z Marmą Rzeszów.
Zdaniem trenera drużyny Lecha Kędziory, dwa zwycięstwa na własnym torze oraz bonus w meczu z GKM sprawią, że walka o medale w tym sezonie stanie się faktem.