Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Orła są przygotowani na męską walkę

(bart)
Nie milkną echa znakomitej postawy żużlowców Orła Łódź. Przegrali wprawdzie w Grudziądzu z GKM 43:47, ale awansowali do finału play-off I ligi. W niedzielę, godz. 13.30, łodzianie rozpoczną przy ul. 6 Sierpnia pierwsze spotkanie finałowe.

Sukces zespołu prowadzonego przez trenera Lecha Kędziorę jest tym większy, że przed dwumeczem z teamem z Grudziądza mało kto stawiał na Orła. W powszechnej opinii łodzianie mieli przegrać, i to wysoko.
Emocji na torze nie brakowało. Przypomnijmy, że o sukcesie gości przesądził dopiero ostatni wyścig.

– Nigdy nie owijam w bawełnę – mówi prezes Orła Witold Skrzydlewski. – Dlatego uważam, że mieliśmy mnóstwo szczęścia. Sądzę, iż byliśmy słabszą drużyną, ale tym razem los nam sprzyjał. W sporcie już tak jest, że trzeba czasem mieć fart. Inna sprawa, iż niedługo już nikt nie będzie o tym pamiętał.

Bez wątpienia łodzianom należą się wielkie brawa, ale nie wszyscy w Grudziądziu stanęli na wysokości zadania.
– Jasne, że trudno być zadowolonym z postawy naszych dwóch obcokrajowców, Lindbaecka i Korneliussena. Od tej klasy zawodników po prostu trzeba wymagać znacznie więcej. Wierzę jednak, iż zacisną zęby i pokażą pełnię swoich możliwości. Zaczyna się o nas dobrze mówić i chcemy, aby tak było jak najdłużej. Na razie nie chcę mówić, czy przystąpimy do baraży o ekstraligę. Skupiamy się jedynie na najbliższym dwumeczu.

Już w czwartek łodzianie ujawnili awizowany skład na niedzielne starcie (najprawdopodobniej z Marmą Rzeszów). Wszystko wskazuje, że wystartują w nim więc: 9. Antonio Lindbaeck, 10. Jakub Jamróg, 11. Mads Korneliussen, 12. Mariusz Puszakowski, 13. Jason Doyle, 14. Paweł Wolender, 15. Edward Mazur.

Trener Kędziora ma świadomość, że nie wolno zaniedbać nawet jednej godziny przed tak ważnym spotkaniem. Dlatego wyznaczył jeszcze dwa treningi przed meczem (pierwszy odbędzie się dziś o godz. 13.30, natomiast drugi w sobotę dwie godziny później).
Nie może dziwić, że w Orle spodziewają się rekordowej frekwencji na stadionie (mimo że spotkanie będzie transmitowane w telewizji). Dlatego kasy biletowe zostaną otwarte już o godz. 10.

– Zamierzamy zrobić wszystko, żeby mecz w Łodzi był prawdziwym świętem tej wspaniałej dyscypliny – przekonuje Skrzydlewski. – Dlatego zamierzam pójść na rękę kibicom naszych rywali. Zorganizowana grupa sympatyków gości będzie mogła obejrzeć mecz za darmo. Mam nadzieję, że docenią ten gest i będą zachowywać się należycie. Przy okazji zdradzę, iż jeżeli awansujemy do ekstraligi już w tym sezonie, to się upiję. Liczę, że wszyscy mi to wybaczą – zakończył prezes Orła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany