Zdaniem prezes Orła Agnieszki Szafran, to efekt realnego niebezpieczeństwa, że w przyszłym sezonie Łódź zginie z żużlowej mapy Polski.
- Na pewno takie informacje nie mobilizują zawodników - mówi sterniczka łódzkiego klubu. - Realna groźba, że Orzeł zaprzestanie działalności, bo nie otrzyma licencji z powodu braku oświetlenia miejskiego stadionu przy ul. 6 Sierpnia, odbiera chęci do walki ze wszystkich sił. Nikt całym sercem nie wspiera przegranych idei. Tak już jest zbudowany ten świat. Szkoda, bo w Łodzi jest kibicowski klimat dla żużla i tylko żal, że władze miasta tego nie dostrzegają.
Łodzianie pewnie wygrali pierwszy bieg. Najpierw linię mety minął Damian Adamczak, a drugi by Marcin Wawrzyniak i Orzeł prowadził 5:1. Goście wzięli częściowy odwet w drugiej gonitwie, którą wygrali 4:2. A to oznaczało, że gospodarze będą musieli się liczyć z koniecznością zaciętej walki na torze. Po sześciu wyścigach było 18:18, a po ósmym 24:24.
Łodzianie dobrze pojechali w następnym biegu. Wygrał Simon Gustafsson, a trzeci był Linus Sundstroem. Orzeł wygrał 4:2 i objął dwupunktowe prowadzenie w meczu 28:26. Sytuacja powtórzyła się w kolejnym wyścigu, gdzie znów gospodarze triumfowali 4:2 (pierwszy był Rafał Trojanowski, a Orzeł objął prowadzenie 32:28). Goście odrobili jednak straty w następnej rywalizacji, którą wygrali 5:1 i było 33:33, a po czternastu biegach drużyna Ostrovii prowadziła już 46:38.
Orzeł: Rafał Trojanowski 12, Damian Adamczak 8, Michał Szczepaniak 8, Simon Gustafsson 7, Linus Sundstroem 4, Marcin Wawrzyniak 2, Mateusz Szczepaniak 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wachowicz odwiedziła miejsce swojego ślubu! Co na to mąż? Wszystko nagrały kamery
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki