Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Orła chcą sprawić frajdę kibicom

(m.st.)
Łukasz Kasprzak
O godz. 16, żużlowcy Orła spotkają się w ostatnim meczu I-ligowym na łódzkim torze z wyżej od nich notowanym Startem Gniezno.

Ten mecz nie ma już właściwie żadnego znaczenia dla końcowego układu tabeli. Wiadomo, że gnieźnieński zespół zapewnił sobie wcześniej czwartą pozycjędzięki czemu weźmie udział w decydującej rozgrywce systemem play off o awans do ekstraklasy. Z kolei Orzeł jest już spokojny o swój I-ligowy byt. Pozornie może się wydawać, że pojedynek między Orłem i Startem to będzie tylko bój o przysłowiową pietruszkę. Takie mniemanie, jak twierdzi Agnieszka Szafran, prezes Orła, jest całkowicie błędne. Łódzcy żużlowcy mają coś do udowodnienia swoim rywalom. Będą chcieli pokazać, że nie są od nich gorsi.

- Gdyby nie pechowy dla nas terminarz rozgrywek w początkowej fazie mistrzostw, to zapewne my bylibyśmy dzisiaj w wielkiej czwórce z dużą nadzieją na awans do wymarzonej ekstraklasy - tłumaczą łodzianie.

- Dodatkową atrakcją naszej niedzielnej konfrontacji ze Startem będzie niewątpliwie bratobójczy pojedynek między rbraćmi: Mateuszem Szczepaniakiem, reprezentantem Orła i Michałem Szczepaniakiem walczącym po przeciwnej stronie barykady- zwraca uwagę pani prezes.

- W tym meczu ujrzymy także w naszych szeregach wielce uzdolnionego juniora, jakim jest Szwed Linus Sundstroem. Pojedzie również, jak mnie zapewniał w rozmowie telefonicznej, Duńczyk Charlie Gjedde, któremu przed kilku dniami spłonęły w pożarze trzy motocykle. Chciałabym ponadto poinformować kibiców, że nasz mecz wyjazdowy z KMM Rybnik przełożny został z 24 lipca na ostatni dzień tego miesiąca.

A oto awizowane składy:
Start Gniezno: 1. Krzysztof Jabłoński, 2. Lewis Bridger, 3. Mirosław Jabłoński, 4. Michał Szczepaniak, 5. Scott Nicholls, 6. Oskar Fajfer.
Orzeł Łódź: 9. Daniel Jeleniewski, 10. Jacek Rempała, 11. Rafał Trojanowski, 12. Charlie Gjedde, 13. Mateusz Szczepaniak, 14. Damian Michalski, 15. Linus Sundstroem.
Nie trzeba dodawać, że na brak wielkich emocji kibice, którzy przyjdą na to spotkanie, nie będą mogli narzekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany