Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy jadą w Ostrowie. Trudna rola gości

(bap)
Żużlowcy Orła w tym sezonie wygrali jeden mecz.
Żużlowcy Orła w tym sezonie wygrali jeden mecz. Jarosław Ziarek
W trzecim w tym sezonie I ligi meczu łódzcy żużlowcy jutro o godz. 15 zmierzą się na wyjeździe z ŻKS Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Czy będą pierwszym zespołem, który wygra na obcym torze?

W żużlu, jak chyba w żadnej innej dyscyplinie, atut własnego terenu jest niezwykle istotny. Na torach, na których zawodnicy gospodarzy w wiraże wchodzą z zamkniętymi oczami i znają każdy dołek, to więcej niż połowa sukcesu. Nic dziwnego, że poza absolutnymi faworytami większość drużyn zdobyczy punktowych upartuje w meczach u siebie, co zresztą potwierdzają dwie pierwsze kolejki spotkań w I lidze. W każdym z rozegranych meczów zwyciężali gospodarze.
W niedzielę przerwać tę passę mogą żużlowcy Orła, którzy pojadą w Ostowie Wlkp. oraz Lubelskiego Węgla KMŻ w drugim spotkaniu 3. kolejki w Gnieźnie ze Startem Lechmą.
Żużlowcy Orła w tym sezonie wygrali jeden mecz.
Gdyby nie atut własnego toru, przed meczem łodzian można by powiedzieć, że siły obu drużyn są wyrównane. Oba zespoły wygrały po jednym spotkaniu. I co ciekawe, pokonały tego samego rywala - Lubelski Węgiel. Na inaugurację rozgrywek ŻKS Ostrovia zwyciężyła 47:43. Bardziej okazałe zwycięstwo przed tygodniem odnieśli łodzianie, którzy wygrali 54:36.
W łódzkiej drużynie bardzo dobrze w tym sezonie spisują się Michał Szczepaniak i Rafał Trojanowski, Szwed Linus Sundstroem oraz pretendujący do miana czołowego młodzieżowca zaplecza Ekstraligi - Damian Adamczak. Ważniejsze jest jednak to, że punktują wszyscy zawodnicy. Oczywiście wymienieni wyżej żużlowcy znaleźli się w awizowanych przez trenera Janusza Ślączkę składzie, który uzupełnili debiutujący w łódzkim treamie Duńczyk Peter Kildemand i Mateusz Szczepaniak.
W drużynie gospodarzy najgroźniejszy jest doświadczony Szwed, Peter Karlsson. Obok niego mają pojechać: Mariusz Staszewski, Ronnie Jamroży, Rory Schlein, Denis Gizatulin i Mateusz Piernikowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany