Australijczykiem troskliwie zaopiekowały się władze klubu, a także łódzcy lekarze i fizjoterapeuci. Rory postanowił sprawić im niespodziankę i podziękować w wyjątkowy sposób. Bardzo chciał zaskoczyć prezesa Witolda Skrzydlewskiego i jego córkę Joannę. I to mu się udało.
Schlein spędził kilka godzin schowany w busie, tak żeby nikt nie zobaczył go wcześniej w parku maszyn. Jego wyjazd na motorze wprawił wszystkich w osłupienie i wzruszył aż do łez. Były kwiaty, symboliczne pamiątki.
Witold Skrzydlewski deklaruje: – Jeśli tylko Schlein zdecyduje się kontynuować karierę, nie zostawimy go na lodzie. Podpiszemy kontrakt. Na pewno damy mu szansę pokazania się w pierwszych meczach nowego sezonu.
(p)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża