Żużel. Niedzielny mecz Orła będzie można obejrzeć za darmo!

Ten pojedynek łódzcy kibice obejrzą za darmo!
Skąd taki gest tłumaczy prezes Witold Skrzydlewski: W sporcie najmilsza jest niespodzianka, na taką liczymy, bo z Unią to my przegrywaliśmy mecze najniżej w lidze. Mówiąc jednak prawdę , dając swojej drużynie 1 procent szans w tym starciu.
Wygląda na to, że spotkanie z Unią będzie pożegnaniem ze starym stadionem żużlowym. Zaraz po ostatnim starciu wchodzi na niego ekipa rozbiórkowa. Dlatego to historyczne wydarzenie postanowiliśmy uczcić specjalnym prezentem dla wiernych kibiców. Wstęp na mecz będzie bezpłatny, bezpłatny będzie też program meczowy.
Postanowiliśmy też wesprzeć łódzkich harcerzy tragicznie poszkodowanych pdoczas ostatniej nawałnicy. Przed
stadionem będą stały nasze żużlowe piękne dziewczyny z puszeczkami i będą zbierały datki na łódzkich harcerzy. Każda złotówka się liczy. Wierzę, że nasi kibice poprą czynnie tę akcję. Wszystko wskazuje na to, że wystawimy najsilniejszy skład. Do drużyny powinien wrócić Rohan Tungate. Wystartuje też Hans Andersen. Stawiam na to, że w finale I ligi pojadą drużyny Unii i Lokomotiv Dauugavpils i moim zdaniem zmagania wygra drużyny z Łotwy.
Naszym zdaniem, jeśli Orzeł, znów okaże się wyrównanym walecznym teamem, sukces w spotkaniu z faworyzowaną Unią nie jest wcale wykluczony.
Zawodnik Orła Hans Andersen nie wystąpił w niedzielnym Pucharze Nice 1. Ligi Żużlowej. Za nieusprawiedliwioną absencję Duńczyk może otrzymać surową karę. Zapłacić 50 tysięcy złotych. Hans nie mógł jednak wystartować, bo nie miał licencji i książeczki zdrowia.
Zawody były w niedzielę, Orzeł, dmuchając na zimne, już we wtorek wysłał priorytetem zawodnikowi potrzebne dokumenty. Niestety, nie dotarły na czas.
Jeśli zatem władze ligi ukażą sportowca, on lub też łódzki klub wystąpią na drogę sądową przeciwko Poczcie Polskiej, domagając się zapłaty odszkodowania w wysokości wymierzonej kary. Czy dojdzie do tak ekstremalnych rozwiązań?